Obciął siostrze głowę piłą spalinową. Okrutne mordy w Lubuskiem

"Mniej pokrwawioną pościel tego samego wieczoru prałem sam w pralce. Podłogi zmywałem wodą i po kilkukrotnym zmienieniu wody wymyły się do czysta. Po zmyciu podłogi przystąpiłem do czyszczenia tapczanu. Zmywałem go proszkiem i ciepłą wodą. Plamy zostały, ale nie tak wyraźne, że z daleka nie było nic widać. Trochę krwi przeciekło do pudła tapczanu, ale zmyłem ją ciepłą wodą".

Zobacz koniecznie: Kulisy jednej z najstraszniejszych zbrodni w Lubuskiem:

To tylko fragment zeznań dotyczący jednej z najgłośniejszych zbrodni w województwie lubuskim. Niestety tego typu okropieństw w naszym regionie dochodziło wielokrotnie. Jak złym trzeba być człowiekiem, żeby zabić drugiego człowieka, swoich rodziców, dziecko, żonę, męża? To przerażające, że do tych wszystkich okrucieństw dochodziło niedaleko nas. Zabójcą okazywała się często osoba z którą niejednokrotnie rozmawialiśmy. Czasami strach chodzić po ulicy, bo człowiek nie zna dnia ani godziny. Nigdy nie wie, czy mijana osoba nagle nie ocknie się w innej rzeczywistości i nie dojdzie do tragedii.

Bezwzględni mordercy zabijali przypadkowe osoby, znajomych, a nawet członków swoich rodzin.

Historie te przytaczamy, żeby przypomnieć i jednocześnie pokazać, że okrutni, straszni ludzie żyją pośród nas. A świadkami ich czynów oraz ludzkich tragedii jesteśmy na co dzień właśnie my.

Szczegóły najstraszniejszych zbrodni w Lubuskiem znajdziecie na kolejnych stronach.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Zamordował żonę zadając jej siedem ciosów nożem i poszedł do baru postawić wszystkim kolejkę. Grozi mu dożywocie