Plucie ogniem, czyli drugi dzień festiwalu BuskerBus na zielonogórskim deptaku. Zobacz zdjęcia

We wtorek deszczowo, w środę słonecznie. Niezależnie od pogody uliczni artyści zaskakują przechodniów na deptaku swoim programem. Wielu performerów w Polsce jest po raz pierwszy.

Jak mówi dyrektor ZOK Agata Miedzińska - na deptaku zobaczmy interdyscyplinarne pokazy artystów m.in. z Urugwaju, Chile, Argentyny, Stanów Zjednoczonych, Litwy, czy Hiszpanii. Będą się wymieniać. Bo pokazy zaplanowane są aż do wieczora. Artystów spotkamy więc przy pomniku Bachusa, przy ratuszu, na deptaku, a od 19.45 na placu przy Filharmonii Zielonogórskiej.
Buskerzy nie trzymają się ściśle scenariusza. Improwizacje, wykorzystywanie nowych miejsc jako inspiracji oraz angażowanie widzów to ich codzienność. Pokaz tego samego artysty może być więc za każdym razem innym doświadczeniem.

BuskerBus to nie tylko sztuka i rozrywka, ale także możliwość poznania artystów ulicznych z całego świata, nawiązania kontaktów, wymiany umiejętności, a nawet wspólnych występów.
- Mnie bardzo się ten festiwal podoba i jestem co roku na deptaku, by podziwiać artystów. W tym roku rzeczywiście zdecydowana większość to byli nowi uczestnicy - mówi Ewelina Różek z Zielonej Góry. - Podobał mi się występ z ogniem czy cyrkowe akrobacje. Ale generalnie każdy występ na coś w sobie, co nie pozwala odejść, trzeba się zatrzymać i obejrzeć spektakl do końca.