Przyniesiono różne koce, ręczniki,swetry, kołdry, poduszki itp., ale również karmę dla psów i kotów - zarówno puszki, jak i karmę suchą. Przy okazji mieliśmy okazję zrobić mały remanent w swoich domach i jednocześnie dać posłanie biednym, nic nie winnym i bezsilnym zwierzętom. Teraz będą mogły cieszyć się nieco lepszymi warunkami. A zima tuż, tuż...Z ramienia klubu "Fotooko" organizacją akcji zajęła się nasza koleżanka Halinka Maszner, która już w ubiegłym roku zainicjowała podobną.
Pozwolę sobie wspomnieć swoje osobiste wrażenia z chwilowego pobytu w schronisku. Pod nasz dom podrzucono karton z kilkoma kociętami. Cóż było robić? Na miejscu nie było chętnych do adopcji. Zawiozłem więc te zwierzątka na Szwajcarską. Widząc przebywające tam psy i koty nie sposób było ukryć wzruszenie. Do tej pory, gdy wspominam tamtą wizytę gdzieś ściska mnie w gardle. Myślę, że nie była to ostatnia pomoc dla Schroniska. Gdzieś obiło mi się o uszy, o powtórce w styczniu.
Podziękowania należą się również Siostrom Elżbietankom za użyczenie swojego terenu do zbiórki darów.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?