Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zielonej Górze odbył się charytatywny bieg dla Bożenki. Pięć kilometrów dla nastolatki, która potrzebuje pomocy

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Pogoda dopisała i Charytatywny Bieg dla Bożenki mógł się odbyć bez problemu.
Pogoda dopisała i Charytatywny Bieg dla Bożenki mógł się odbyć bez problemu. Jacek Katos
Zielonogórzanie i tym razem nie zawiedli. Gdy okazało się, że można pomóc biegiem chorej nastolatce, od razu stanęli w niedzielę, 13 lutego, na starcie. Pogoda dopisała i Charytatywny Bieg dla Bożenki mógł się odbyć bez problemu. Uczestnicy imprezy pokonali z uśmiechem na twarzy i otwartym sercem pięć kilometrów. Bożenka walczy z nowotworem. Potrzebuje pieniędzy na nierefundowany lek. Jedna dawka kosztuje 12 tys. zł. A ona takich dawek potrzebuje 12!

Charytatywny Bieg dla Bożenki zorganizowało Stowarzyszenie Warto jest pomagać, którego Bożenka Szadkowska jest podopieczną.
Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim uczestnikom. A jak było na biegu? Zobaczcie na zdjęciach.

Bożenka Szadkowska dziękuje za każdy gest wsparcia i życzliwości

Kim jest Bożenka?
- Mam 13 lat. Jeszcze niedawno byłam wesołą, pełną życia nastolatką. Lecz moje beztroskie, szczęśliwe dzieciństwo niespodziewanie zostało mi odebrane przez podstępną chorobę - przedstawia nastolatka. - Zaczęło się od niewielkiego bólu w kolanie, który z czasem stał się tak silny, że nie mogłam chodzić. Wizyty u kolejnych lekarzy nie przyniosły jednak żadnego efektu, a ból w nodze wkrótce stał się nie do wytrzymania. W końcu, po badaniu przeprowadzonym w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszałam diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok: nowotwór złośliwy kości. Należało jak najszybciej rozpocząć leczenie. Od tego momentu moim drugim "domem'' stał się oddział onkologii dziecięcej w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie przeszłam chemioterapię przedoperacyjną, którą bardzo źle zniosłam.

Pomóżmy Bożence, liczy się każda złotówka

Byłam słaba, nie miałam apetytu, wszystko mnie bolało, ale nie poddałam się i wreszcie - 29 kwietnia u.br. - przeprowadzony został zabieg usunięcia guza i wszczepienia endoprotezy. I chociaż operacja się udała, to nie był jednak koniec mojej walki o zdrowie. Przede mną była bowiem bolesna rehabilitacja, jak dziecko od nowa uczyłam się chodzić, powoli stawiałam krok za krokiem. Poza tym musiałam jeszcze przyjąć agresywną chemioterapię pooperacyjną. Niestety, po badaniu diagnostycznym chemioterapia została zawieszona.
Obecnie czekam na leczenie celowane - będę otrzymywała lek, który ma zapobiec przerzutom, nie jest on jednak refundowany przez NFZ. Jedna dawka to koszt około 12 tysięcy zł, a żeby to leczenie było skuteczne, potrzebuję minimum 12 dawek. Dla moich rodziców jest to wydatek ponad ich możliwości finansowe, tym bardziej, że moje dotychczasowe leczenie pochłonęło ich wszystkie oszczędności. Dlatego proszę Was o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, jest dla mnie ważna, może bowiem zmienić mój obecny świat i dać mi największe szczęście, a jest nim życie bez choroby.

Każdy z nas może pomóc Bożence wpłacając pieniądze na subkonto nastolatki Stowarzyszenia Warto jest pomagać. Więcej informacji na stronie stowarzyszenia: https://www.wartojestpomagac.pl/podopieczny/bozena-szadkowska?fbclid=IwAR1fikFLw8tSMp_KNHBQbsN-Yay7InBfNLdqL0VfoqM0Mqs8YGvyQNExZv0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto