- W województwie lubuskim nie ma takiego miejsca, gdzie spotkać mogłyby się wszystkie kresowe środowiska naszego regionu, miejsca, które oddawałoby ducha tamtej tragedii - mówi inicjator budowy pomnika, prezes lubuskiego oddziału Polska Press Grzegorz Widenka.
Uczestnicy spotkania jednogłośnie uznali, że obelisk stanąć powinien w przestrzeni publicznej Zielonej Góry, bowiem podobne upamiętnienia, które znajdują się na cmentarzach nie mają takiej siły oddziaływania, jak te umieszczone na placach i ulicach. Tymczasem Polacy, przede wszystkim najmłodsi, mają wciąż mizerną wiedzę na temat tamtych tragicznych wydarzeń.
Z ramienia miasta "pilotowaniem" projektu zajmie się Zygmunt Stabrowski, doradca prezydenta Winnego Grodu, który zadeklarował, że magistrat spróbuje znaleźć godną lokalizację pomnika. Wsparcie, także to jak najbardziej wymierne, obiecał dyrektor poznańskiego oddziału IPN Rafał Reczek. Na przewodniczącą komitetu wybrano jednogłośnie Małgorzatę Gośniowską - Kolę, szefową stowarzyszenia Huta Pieniacka, radną sejmiku i doradcę wojewody lubuskiego.
- Cieszę się, że taka inicjatywa powstała - stwierdziła M. Gośniowska - Kola. - O tym co wydarzyło się w latach 40. minionego wieku na Kresach, a przede wszystkim na Wołyniu, głośno mówimy od niedawna i zazwyczaj w duchu politycznej poprawności. Tymczasem my powinniśmy domagać się prawdy i oddawać hołd pomordowanym. Winni jesteśmy Im pamięć.
Zobacz też: KRESY. Ostatni świadkowie. Teresa Gładysz z domu Kiewlicz - Nowogródek, Nieśwież, województwo nowogródzkie. cz. 1
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?