Miasto ponosi dziś duże koszty związane z utylizacją składowiska w Przylepie. I choć udało się pozyskać aż 43 mln złotych z budżetu państwa, to samorząd Zielonej Góry i tak wydał i wyda jeszcze sporo pieniędzy na zrealizowanie całego przedsięwzięcia.
Ważna wiadomość między wierszami
W liście skierowanym do starosty Janusz Kubicki napisał m.in.: „Wniosek swój uzasadniam faktem, że podczas trwających kilka miesięcy prac przygotowawczych do połączenia miasta i gminy Zielona Góra miasto nie zostało poinformowane o wydaniu w 2012 r. zgody przez starostę na składowanie niebezpiecznych odpadów w Przylepie. Wręcz przeciwnie, już po decyzji rządu o połączeniu, starosta wydał ponowną zgodę na ich składowanie (22 września 2014 r., na 10 lat, z rozszerzoną listą rodzajów odpadów), co zostało to zatajone podczas spotkania w dniu 09 października 2014 r. podzespołu roboczego ds. ochrony środowiska w ramach zespołu ds. przejęcia zadań prowadzonych przez Powiat Zielonogórski. Starosta nie podjął też żadnych działań po otrzymaniu wezwania Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z dnia 15 grudnia 2014 r. do uchylenia przez powiat w trybie natychmiastowym zezwolenia na składowanie odpadów w Przylepie. Posiadana wiedza w tym zakresie spowodowałaby z pewnością odmowę przejęcia przez miasto ww. instytucji kultury lub zobowiązanie Powiatu Zielonogórskiego do przejęcia obowiązków związanych z likwidacją składowiska odpadów w Przylepie”.
Między wierszami Janusz Kubicki informuje również o chęci wyegzekwowania od powiatu zielonogórskiego kwoty 12 mln złotych, którą miasto będzie musiało wydać ze swojego budżetu na zutylizowanie pogorzeliska w Przylepie, jeśli powiat nie będzie chciał współpracować.
"Kukułcze jajo"
W rozmowie z nami, wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk poinformował, że gdyby miasto miało świadomość co dzieje się w Przylepie nie zgodziłoby się na połączenie na warunkach wskazanych przez ówczesne władze powiatu.
- Gdyby miasto w końcówce 2014 roku wiedziało, że ma podłożone takie kukułcze jajo, to starosta musiałby sam zająć się likwidacją odpadów, albo nie zgodzilibyśmy się na przejęcie do prowadzenia obu muzeów – powiedział Kaliszuk. - Wydaliśmy już łącznie przez osiem lat blisko 20 milionów złotych na oba muzea. Więc dziś gdy miasto musi ponosić za starostwo koszty związane z likwidacją składowiska zasadnym jest, aby muzea wróciły do powiatu i były przez powiat prowadzone i opłacane.
Władze powiatu zielonogórskiego podchodzą do sprawy ze spokojem. Mirosław Andrasiak, członek zarządu powiatu zielonogórskiego poinformował, że ze sprawą najpierw muszą zaznajomić się radni powiatowi.
- Dopiero dostaliśmy pismo i przekazaliśmy je do rady. Radni w najbliższym czasie zbiorą się i na pewno będą dyskutować o tym na komisjach. To sprawa sięgająca czasów połączenia miasta z gminą Zielona Góra. Podchodzimy do niej ze spokojem. Musimy porozmawiać o warunkach jakie wtedy były negocjowane. Trudno dziś powiedzieć jakie stanowisko podejmą radni – podkreślił Andrasiak.
Sprawę komentowali również radni miasta Zielona Góra. W porannej rozmowie w Radiu Zielona Góra Jacek Budziński z Prawa i Sprawiedliwości wyraził pogląd, że jeśli powiat podrzucił miastu kukułcze jajo, to obecne działania prezydenta Janusza Kubickiego są słuszne.
- W procesie połączeniowym konieczna była zgoda powiatu i jeśli rzeczywiście tak było, że rada i prezydent nie miała wiedzy, to wydaje się logicznym myślenie prezydenta, że powiat powinien teraz zacząć utrzymywać te instytucje, które na mocy porozumienia przejęło miasto – podsumował Budziński.
Przypomnijmy, że w grudniu 2014 roku, na kilkanaście dni przed połączeniem miasta z gminą, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wezwał starostę zielonogórskiego do uchylenia przez powiat zezwolenia na składowanie odpadów w Przylepie. Starosta nigdy nie wykonał tego wezwania. Nie poinformował również władz Zielonej Góry o zaistniałej sytuacji.
Czytaj też:
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?