Godzina 8.00 rano. Wtorek. Parę osób kręci się przed siedzibą wydziału komunikacji przy ul. Sienkiewicza. Cierpliwie czekają. Kiedy przekroczy się próg budynku, wiadomo już, dlaczego niektórzy zdecydowali się stać na chłodzie. W środku wydział wypełniony jest po brzegi. Jak mówią nam mieszkańcy, to nie jest wyjątek. Kolejki są tutaj dość często.
Człowiek nie wie, czy zdąży sprawę załatwić
- Czy długo czekałem? Czekam cały czas – mówi z uśmiechem spotkany na miejscu Paweł Janas. – Ale spokojnie, przyjechałem chwilę temu. Mam 57 numerek. Rzadko kupuję samochody, ale ostatnio jak byłem, to poszło szybko. Załatwiłem wszystko może w dziesięć minut? Dzisiaj? Nie wiem, jak to będzie.
- Dopiero przyszłam – mówi inna mieszkanka. – To prawda, że w wydziale swoje trzeba odczekać. Ostatnio czekałam pięć godzin na przerejestrowanie auta. Można się trochę zdenerwować. Stres zawsze jest, bo człowiek nigdy nie wie, czy sprawę załatwi.
Mieszkańcy nie mają często pretensji do urzędników. Podkreślają, że ci robią wszystko, by sprawy przebiegały sprawnie. Problemem według nich jest za mało stanowisk. Ostatnio na profilu społecznościowym „Hejted - Zielona Góra” jeden z internautów wrzucił fotografię, jak mieszkańcy w kolejce do wydziału ustawiają się od wczesnych godzin rannych, jeszcze przed wschodem słońca…
- Od wczoraj czekam, jak Boga kocham! – śmieje się pan Piotr z Zielonej Góry. – Byłem wczoraj, wziąłem numerek, ale przez godzinę zrealizowano tylko dziesięć numerków, więc zrezygnowałem. Poświęcam drugi dzień, by załatwić sprawę w urzędzie. Przyjechałem o godz. 8.00 i czekam. Ale dziś mam szczęście. Jeszcze tylko sześć numerków i będzie mój! Zaglądam przez okienko, bo w środku nie ma za bardzo jak usiąść. Ale pilnuję dzielnie swojej kolejki.
Wiele miało się zmienić, problem z wydziałem komunikacji pozostał
Jeszcze w sierpniu minionego roku zielonogórski magistrat informował nas, że planowana jest wyprowadzka redakcji Telewizji Polskiej z budynku przy ul. Sienkiewicza 8a i dostosowanie pomieszczeń przez nią zajmowanych pod potrzeby wydziału komunikacji. Redakcja telewizji ma już nową siedzibę. A kolejki w wydziale wciąż się zdarzają…
- Ta siedziba, która jest przy ul. Sienkiewicza, nie wystarczy – przyznaje szczerze prezydent Janusz Kubicki. – Chcemy stworzyć gdzieś nowy wydział komunikacji. Rozważamy różne warianty, bo nie mamy innego wyjścia. Czy będziemy to wynajmować, czy kupować budynek, czy może budować nową siedzibę. Musimy to zrobić. Mimo tego, że redakcja się wyprowadziła, to ten obiekt nam nie wystarczy. Liczba samochodów, które są rejestrowane, jest przeogromna.
Prezydent zauważa, że nic nie wskazuje, by ta tendencja się odwróciła. - Myślimy o zmianie siedziby wydziału komunikacji, by był większy – mówi J. Kubicki. W tym roku muszą zapaść konkretne decyzje. Bo drobny remont w siedzibie przy Sienkiewicza sprawy nie rozwiąże. A nie ma dnia, by kolejek tu nie było. – Proste i logiczne jest to, że jest za mało stanowisk – zauważa prezydent. - Przy Sienkiewicza jest też problem z parkowaniem. Archiwum nam się również nie mieści. Stąd rozważamy inny wariant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
