Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielonogórzanie na scenie Wielkiego Grania na stadionie narodowym. To była megaimpreza!

Leszek Kalinowski, Artur Ochocki
Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego
Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego Sensorycznie Artur Ochocki
Na 10-lecie PGE Stadionu Narodowego w Warszawie odbył się największy koncert rockowej kapeli złożonej. Wielkie Granie było wielkim wydarzeniem. Wystąpiło sześcioro młodych muzyków z Zielonej Góry.

Każdy z uczestników wielką euforią odebrał telefon z informacją o kwalifikacji, ale zanim przyszedł czas na czerpanie przyjemności z uczestnictwa w koncercie finałowym, był czas wielogodzinnych prób. PGE Narodowy na trzy dni stał się domem i jednocześnie największą sceną w Polsce.

Wielkie Granie na stadionie narodowym

Uczestnicy przez miesiące uczyli się z nut osiemnastu utworów, które potem żmudnie, od godzin porannych do wieczora, na płycie stadionu zostały przećwiczone wiele razy, aby zabrzmiały jak najlepiej na wielkim finale. Było czuć zaangażowanie wszystkich, przyjacielską atmosferę zarówno wśród artystów, czy to tych pierwszoplanowych czy tych można by powiedzieć „bezimiennych”. Stworzyła się społeczność Wielkiego Grania która pewnie przez długie miesiące, a może lata będzie nawzajem się dopingować i uczestniczyć w wielu wydarzeniach muzycznych w naszym kraju.

Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego
Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego Sensorycznie Artur Ochocki

Ucieszyli się, że inni Lubuszanie też byli

Nasi młodzi zielonogórzanie zobaczyli od zaplecza jak wygląda „produkcja” i reżyseria tak dużej imprezy, na pewno wyniosą z tego wiele doświadczeń które będą owocować w przyszłości i popychać do realizacji marzeń. Odebrali od pierwszoplanowych artystów wiele ciepła, m.in. takich jak: Andrzej Krzywy, Jan Borysewicz, Janusz Panasewicz, Urszula Kasprzak, Leszek Cichoński, Michał Wiśniewski, czy żywiołowa Joanna „Ruda” Lazer z zespołu Red Lips - można by wymienić jeszcze przynajmniej kilkunastu… Każdy z nich jednał się z uczestnikami, robił z uśmiechem na ustach niezliczone liczby selfie, pokazywał co by tu poprawić, aby utworzyć jedną wielką orkiestrę, która miała eksplodować efektownym dźwiękiem na przedstawieniu finałowym.
Warto wspomnieć, że to nie były jedyne lubuskie akcenty na Wielkim Graniu, w sekcji wokalnej śpiewali również Paulina Solska BREVKA i Łukasz Łyczkowski 5 Rano - bardzo miło było zobaczyć wśród tylu uczestników znajome twarze. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania, dla uczestników był przygotowany posiłek, dostępne przez cały czas ciepłe i zimne napoje, można by powiedzieć że wielka „machina” działał bez zgrzytów, a opanować tysięczny tum na pewno nie jest łatwo. Uczestnicy byli podzieleni na sekcje którymi opiekowali się znani z branży fachowcy Jacek Królik – gitarzysta i założyciel zespołu Brathanki, Wojciech Pilichowski – gitarzysta basowy, muzyk studyjny, kompozytor i producent muzyczny, Joanna „Ruda” Lazer – wokalistka zespołu Red Lips i Michał Grymuza – gitarzysta, muzyk sesyjny, kompozytor, producent muzyczny i aranżer. Pracy było sporo, ale efekt końcowy przerósł oczekiwania wszystkich, do tego stopnia że każdy z chciałby zagrać w takiej orkiestrze jeszcze nie raz i liczy na powtórkę wydarzenia!

Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego
Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego Sensorycznie Artur Ochocki

Wielkie hity na Wielkim Graniu

Koncert finałowy rozpoczął się wielkim hitem „We Will Rock You”, a następnie w pierwszej części usłyszeliśmy polskie hity muzyki rockowej. Utwory takich zespołów jak Lady Pank, Hey, De Mono, Bajm, Perfect czy Urszuli rozgrzały wielotysięczną publiczność która śpiewała wspólnie z artystami. Po pierwszym secie z polskimi hitami, nadszedł czas na drugą część z rockowymi przebojami światowych list przebojów. Mogliśmy usłyszeć "Hey Joe", "Highway To Hell"...publiczność odleciała!!!!! Energetyczne utwory m.in. Nirvany, The Rolling Stones, Guns'n'Roses, Metallica już do samego końca koncertu podtrzymywały gorącą atmosferę przepysznej zabawy. Na finał wszyscy odśpiewali gremialnie "Sto lat" na jubileusz PGE Narodowy, a koncert Wielkie Granie zakończył bis i pokaz serpentyn. To był wspaniały, niezapomniany moment przy dźwiękach "Białej Armii”.
Całość zakończyła się wielkim wspólnym zdjęciem przy głównej scenie, podziękowaniom nie było końca każdy z uczestników jak i z organizatorów był w euforii - towarzyszyły temu wielkie emocje, które odczuwamy do tej pory. Muzyka i wspólny czas zjednoczyły, obcych sobie ludzi, a nawiązane więzi pewnie utrzymywać się będą przez długie lata.

Co powiedzieli o Wielkim Graniu?

Jan Domagała - Meteroids, gitara basowa
"Wielkie Granie to było wydarzenie, którego na pewno nie zapomnę. Już na wstępie były duże emocje, gdy pierwszego dnia pojawiliśmy się na płycie stadionu to jego ogrom robił wrażenie. Im dłużej spędzaliśmy czas z innymi muzykami tym bardziej chciało się tam zostać, bo klimat był jak na Pol’and’Rock-u. Największe wrażenie zrobiło na mnie samo wyjście już na oficjalne granie, po tych wszystkich próbach, kiedy podczas zapowiedzi wychodziliśmy na płytę sekcjami i obserwowało nas tysiące ludzi."

Leon Ochocki - Meteroids, gitara elektryczna
"Od pierwszego wejścia na płytę PGE Narodowego towarzyszyły mi ogromne emocje i pewien szok związany z tym, że mam możliwość grać na tak kultowym obiekcie. Trzy dni razem z ludźmi pełnymi pasji, energii, profesjonalizmu i zaangażowaniu stworzyły niezapomnianą historię. Wielkie Granie dało mi możliwość doświadczyć życia na największym stadionie w Polsce, a koncert finałowy, przepełniony pięknymi chwilami, był zwieńczeniem pracy 1000 muzyków i całej obsady wydarzenia. Było to największe muzyczne wydarzenie w moim życiu, które z wielką przyjemnością będę wspominał jeszcze przez długi czas".

Stachu Siatecki, gitara basowa
"Moment z Wielkiego Grania, który najbardziej zapadł mi w pamięć, to wykonanie utworu "Nie płacz Ewka" Perfectu. Grając go i widząc reakcję publiczności, miałem ciarki!!! Organizacja samego wydarzenia, jak i kontakt z organizatorami, był znakomity. Gdy za rok pojawi się kolejna edycja, bez zawahania wyślę zgłoszenie i zagram jeszcze raz, ponieważ było to niezapomniane przeżycie i z pewnością chciałbym to przeżyć jeszcze raz.”

Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego
Wielkie Granie z okazji 10-lecia stadionu narodowego Sensorycznie Artur Ochocki

Laura, gitara basowa
„Na Wielkim Graniu grałam na basie. Zagranie na największej scenie w Polsce było od zawsze moim ogromnym marzeniem. Dużym zaskoczeniem było dla mnie to jak graliśmy utwór „Nie płacz Ewka” i widownia zaczęła świecić latarkami w telefonie. Było to naprawdę piękne i na pewno nie zapomnę tego do końca życia.”

Filip Sanowski - Meteroids, perkusja
„Byłem jednym ze stu pięćdziesięciu perkusistów na Wielkim Graniu”. Bardzo podobała mi się atmosfera pomiędzy uczestnikami, nawiązały się koleżeńskie relacje, a powiedziałbym, że nawet przyjacielskie i nie miało znaczenia czy jest się znanym artystą czy organizatorem - to było bardzo pozytywne. Najbardziej zapadł mi w głowę utwór „Teksański” zespołu Hey, który jest jednym z najbardziej „przejedzonych” ogniskowych utworów, został zagrany z taką energią i tak żywiołowo, aż nie mogłem uwierzyć, że prosty utwór można zgrać tak niesamowicie!"
Zespół Biała Ćma o debiutanckiej płycie „Pojawienia”

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto