Gmina Świdnica. Protest mieszkańców
Kiedy mieszkańcy Koźli i Letnicy w gminie Świdnica dowiedzieli się, że pomiędzy ich miejscowościami ma powstać kopalnia odkrywkowa piasku i żwiru, byli zdumieni. Ich zdenerwowanie spowodowało zwłaszcza to, że zrozumieli, że sprawa toczy się za ich plecami. Już rok temu gmina wydała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji pod nazwą: „Wydobywanie kopaliny ze złoża kruszywa naturalnego „Letnica”. A w 2020 roku złoża zostały udokumentowane.
– Mamy obawy przed uciążliwością takiej działalności, która wprost wynika z opinii zajmujących się tym tematem instytucji, takich jak Wody Polskie czy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Sanepid. Będzie emisja pyłu, hałasu, a także wzmożony ruch dużych samochodów ciężarowych. Spodziewamy się, że przy wydobyciu z takiego złoża, nawet 50 tirów na dobę może wyjeżdżać z kopalni, a drogi są zdegradowane – wymienia wady inwestycji Adam Szreder, radny gminy Świdnica i mieszkaniec Letnicy.
Radny przyznaje, że w takich okolicznościach nie wyobraża sobie płynności ruchu i dalszego pogarszania stanu dróg. Obawy dotyczą też możliwych zmian w poziomie wód gruntowych i powierzchniowych, a w okolicy są gospodarstwa rolne i uprawy, czy winnice. – To są sprawy, których my mieszkańcy najbardziej się obawiamy – podkreśla A. Szreder.
Gmina Świdnica. Po zebraniu oświadczenie
We wtorek wieczorem prawie 150 mieszkańców dyskutowało z przedstawicielami gminy o tej sprawie. – Działacz społeczny Łukasz Dudzic zwrócił uwagę przedstawicielom gminy, że wydana przez panią wójt w lutym 2022 roku decyzja środowiskowa dla jednej z działek przeznaczonych pod kopalnię obarczona jest błędem i może zostać podważona. Urzędnicy pani wójt sprawdzą możliwość jej uchylenia, na co też nalegała sala – czytamy w relacji ze spotkania na profilu Letnica i okolica.
Już podczas spotkania padła deklaracja władz gminy, że kopalnia na terenie łąk pomiędzy Letnicą a Koźlą, nie powstanie, bo są to działki rolne.
W środę wójt Izabela Mazurkiewicz – Kąkol wydała oświadczenie.
– Bardzo ważnym aspektem tej sprawy jest to, że decyzja środowiskowa w żaden sposób nie daje pozwolenia na prowadzenie tego typu działalności, a jedynie określa rygorystyczne prawa i obowiązki nałożone na wnioskodawcę w celu ochrony środowiska, w przypadku gdyby inwestor otrzymał zezwolenie na jej prowadzenie. Owa decyzja nie daje żadnych uprawnień do wydobywania piasku, a tym samym powstania kopalni – wyjaśnia w oświadczeniu wójt.
Izabela Mazurkiewicz – Kąkol zapewnia, że nie będzie jej zgody na taką działalność w tym miejscu, a przed wydaniem przedmiotowej opinii przeprowadzi szerokie konsultacje z mieszkańcami. Wójt zaapelowała do mieszkańców, aby „informacji zasięgać u źródła, czyli w Urzędzie Gminy w Świdnicy, a nie powoływać się na nieprawdę lub zasłyszane błędne informacje”.
Protest mieszkańców. Co dalej z kopalnią?
– Na pewno protest mieszkańców pomógł w tej sprawie – uważa radny Adam Szreder, kiedy rozmawiamy po wydaniu oświadczenia. Ale niekoniecznie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Spotkanie z mieszkańcami, a zwłaszcza sołtysami i radnymi powinno odbyć się znacznie wcześniej. Przede wszystkim powinna być rzetelna informacja o tym, że takie postępowania trwają – wyjaśnia radny. I wskazuje na jedno słowo w oświadczeniu wójt gminy „rzekoma”.
– Nie na miejscu jest użycie określenia: rzekoma kopalnia. Procedury administracyjne mają przecież charakter prawny, nie dzieją się po to, żeby się dziać, ale mają określony cel i kończą się konkretnymi decyzjami. Przecież inwestor chce otworzyć zakład górniczy. Dlatego nie można pisać, że coś jest rzekome, bo on poczynił konkretne kroki prawne – tłumaczy nasz rozmówca.
Radny zwraca uwagę na coś jeszcze. Chodzi o dokumenty planistyczne, których zapisy nie są ustalone raz na zawsze.
– Cieszy nas fakt, że są to grunty rolne i na stan obecny nie ma możliwości realizacji takiej działalności, nie mniej jednak, trzeba mieć na względzie, że studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy nie jest dokumentem, którego nie można zmienić. A skoro inwestor ma cel otworzyć działalność, może kontynuować starania o zmianę zapisu tego studium – tłumaczy radny Szreder.
Czytaj też:
Zobacz też wideo: Protest rolników w Kosakowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?