MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrza Tomasza Gawałkiewicza pół wieku z aparatem fotograficznym [zdjęcia]

Alicja Skowrońska
W środę, 29 bm., do Muzeum Ziemi Lubuskiej przybyły tłumy. Magnesem było otwarcie wystawy znakomitego fotografika Tomasza Gawałkiewicza. Takiej okazji nie można było przeoczyć. I nie przeoczono. Nieobecnych nie było.

Wernisaż rozpoczął się z opóźnieniem, dyrektor Muzeum Leszek Kania okazywał pewien niepokój, spoglądał na zegarek, kogoś wypatrywał. Jeżeli Urszuli Dudziak, nie spojrzał we właściwą stronę. Znakomita piosenkarka była obecna, ale stała dyskretnie z przyjaciółką Jadwigą Korcz-Dziadosz w miejscu, gdzie nie rzucała się oczy. Kiedy zebrani przechodzili do sali wystawowej, równie taktownie zeszła z pola widzenia. Mogłoby powstać zrozumiałe rozdwojenie kto jest ważniejszy tego popołudnia. Urszula Dudziak wiedziała, że na pewno był nim Tomasz Gawałkiewicz.

Tomasz Gawałkiewicz – warszawianin z urodzenia, zielonogórzanin z wyboru. Czyż można sobie wyobrazić nasze miasto i nasz region bez Tomasza Gawałkiewicza? Rejestrował zachodzące przez kilkadziesiąt lat zmiany, widział obrazki z życia czy sytuacje, które tylko on mógł zauważyć. Czy wydarzenia sportowe mogłyby się bez niego obejść? Przecież czegoś by po prostu brakowało! Na zdjęcia Tomasza Gawałkiewicza zawsze się czeka i zawsze są ucztą dla oczu.

Frekwencja na wernisażu musiała więc być taka, a nie inna. Zauważyli to dyrektor Muzeum – Leszek Kania, kurator wystawy – Aleksander Czerniewicz, a także sam Jubilat. Można stwierdzić – Panie Tomku, pan był sprawcą tego tłoku. Dodatkowo spotęgowała go bardzo liczna grupa pracowników – byłych i aktualnych – Gazety Lubuskiej, z którą był związany przez cały okres pracy zawodowej. I właśnie w Gazecie Lubuskiej można nadal oglądać cudowne obrazy Mistrza.

Jak Tomasz Gawałkiewicz się czuł w roli kiedy wszystkie obiektywy były skierowane w jego stronę, a sam nie fotografował? Musiał to po prostu przeżyć. I przemówić. Dziękował przybyłym za obecność, sponsorom za pomoc, rodzinie cierpliwie znoszącej jego nieobecność. Były życzenia, uściski, kwiaty (mężczyźni byli bardziej konkretni...) i niekończąca się sesja składania autografów na okolicznościowym folderze. Folder, który opracował Igor Myszkiewicz jest wprost rewelacyjny!

Wystawa TOMASZ GAWAŁKIEWICZ 50 lat z aparatem w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze czynna będzie do 28 maja 2015 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto