Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny składa mandat i wszyscy mają problem

Daniel Sawicki
Czy będziemy mieli paraliż decyzyjny w radzie powiatu krośnieńskiego? Okaże się już wkrótce. Na razie z rady odszedł jeden z radnych.

Radny Maciej Naglik złożył kilka dni temu mandat radnego powiatowego. Okazało się, że jako członek służby cywilnej nie może być radnym. Naglik jest weterynarzem. Prowadzi własną praktykę. Podlega pod wojewodę lubuskiego. I właśnie tutaj nastąpił zgrzyt interesów.
Maciej Naglik wszedł do rady powiatu z Komitetu Wyborczego Wyborców Nasz Powiat, blisko współpracującego z Platformą Obywatelską. Obie organizacje tworzą koalicję w radzie powiatu. Nasz Powiat wprowadził łącznie czterech radnych. Teraz, po rezygnacji Naglika, do rady wejdzie kolejna osoba. Jednak stanie się to dopiero wtedy, gdy mandat Naglika zostanie oficjalnie wygaszony. Na razie w starostwie leży rezygnacja byłego radnego ze sprawowania mandatu.
Nie wiadomo, jakim cudem Maciej Naglik został w ogóle dopuszczony do wyborów, jeśli jest członkiem służby cywilnej. Dlaczego w ogóle podniósł mandat.
Ale te pytania są niczym wobec tego co może się zdarzyć w najbliższym czasie. Jak usłyszeliśmy od radnych opozycji, wiele wskazuje na to, że radny nie powinien w ogóle brać udziału w głosowaniach. Co jednak się dzieje, gdy wziął w nich udział? - pytamy jednego z radnych.
- Tego właśnie nie wiem, sprawdzamy to z prawnikami – usłyszeliśmy w odpowiedzi.
A sprawa może być bardzo poważna. Maciej Naglik brał bowiem udział we wszystkich głosowaniach rady powiatu. Również w tym, na którym na starostę powiatowego powołano Jacka Hoffmanna.
Czy uchwały, nad którymi głosował Maciej Naglik stracą swoją ważność? Czy Jacek Hoffmann może przestać być starostą i czy powiatu krośnieńskiego czeka paraliż decyzyjny? Te pytania skierowaliśmy do dyrektora biura wyborczego w Zielonej Górze Stanisława Blonkowskiego. Dyrektor był nieobecny. Sytuację wyjaśnił pracownik biura Paweł Marciniak:
- My nie oceniamy uchwał pod kątem ich zasadności i zgodności z prawem – tłumaczy Marciniak. – Tym zajmuje się nadzór wojewody. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co będzie dalej. Nie znam w ogóle sprawy.
W urzędzie wojewódzkim poinformowano nas, że sprawa jeszcze tu nie dotarła.
- Trudno powiedzieć, co będzie, dopóki nie dostaniemy dokumentów – stwierdziła prawniczka urzędu – Angelika Zielińska. – Najpierw musimy sprawdzić stan prawny.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto