Do tragedii doszło w sobotę, 23 czerwca, około godz. 16.30. Kierowca mercedesa jechał pod prąd w kierunku Świebodzina trasą ekspresową S3. Na odcinku drogi, na wysokości Rosina, czołowo uderzył w jadącego prawidłowo lexusa.
Na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Kierowca mercedesa zginął na miejscu.
Kierowca lexusa został ciężko ranny. Śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego przetransportowano go do szpitala w Zielonej Górze.
– Niestety mimo wysiłków lekarzy, kierowca lexusa zmarł w szpitalu – mówi dla poscigi.pl sierż. szt. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Czytaj również: Akcja na A4. Kilkudziesięciu policjantów i helikopter w pogoni za motocyklistami. Znaleziono przy nich broń i narkotyki [WIDEO]
Ofiara to 53-letni Jarosław Horożaniecki. Właściciel dużej hurtowni elektrotechnicznej Gaja Elektro i Proton. Osoba bardzo lubiana. Od lat wspierał lubuski sport, ten duży i ten również mniejszy.
„Cały zespół Stelmetu Enea BC Zielona Góra łączy się w bólu z rodziną i składa najszczersze kondolencje” napisał na swojej stronie klub koszykarski.
W dniu tragedii J. Horożaniecki jechał w kierunku Zielonej Góry. 70-letni kierowca mercedesa najprawdopodobniej pod prąd na S3 wjechał koło Sulechowa. Tak przejechał około 10 km. J. Horożaniecki nie mógł uniknąć zderzenia. Na prawym pasie jechała ciężarówka. Nie miał dokąd zjechać. Siła czołowego zderzenia była ogromna. Oba auta zostały bardzo mocne rozbite.
WIDEO: Śmiertelny wypadek pod Świebodzinem. Jeden z kierowców jechał pod prąd
źródło: TVN 24/x-news
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?