Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spełnione marzenie o powrocie Emmy do Zielonej Góry. Można już podziwiać winiarkę

Każdy chciałby mieć takie zdjęcie
Każdy chciałby mieć takie zdjęcie Jacek Katos
- Chciałem pomóc wszystkim zainteresowanym, którzy tęsknili za nią, zrealizować ten sen o powrocie Emmy i mam nadzieję, że to mi się udało, że forma, w której wróciła, jest może fajniejsza, może lepsza - mówił tuż po odsłonięciu pomnika autor rzeźby Artur Wochniak.

Pomniki w Zielonej Górze. Emma wróciła

Od kiedy przyjechała z pracowni Artura Wochniaka, siedziała na pomniku zasłonięta czarną folią. Wreszcie, w piątek, 25 sierpnia pokazała swoje oblicze, suknię i fryzurę. Emma wróciła do Zielonej Góry. Dlaczego wróciła? Kiedy tutaj była?

– Ona przed wojną nie nazywała się Emmą. To był pomnik winiarki na skraju studni. Zniknęła z powierzchni Zielonej Góry w 1945 roku, może wcześniej. Nikt tego pomnika nie pamięta, nikt go nie wspomina – opowiadał podczas odsłonięcia pomnika Tomasz Czyżniewski, regionalista, autor pomysłu przywrócenia Emmy do Zielonej Góry. – Wróciła do Zielonej Góry może dzięki pocztówkom, może dzięki opowieściom. Nadano jej imię Emma od imienia jej fundatorki. Emma żyła sobie od kilkudziesięciu lat i udał się jej powrót.

Zobacz miejsce Emmy na mapie:

Nowy pomnik w Zielonej Górze. Emma cieszy mieszkańców

Z powrotu Emmy do miasta cieszy się prezydent Janusz Kubicki.

– Jestem dumny, że mogę być dzisiaj tutaj z państwem, bo co jakiś czas udaje nam się stworzyć nowe miejsce w Zielonej Górze, które jest wyjątkowe – mówił włodarz. – Cieszę się, że poza budową dróg, szkół i przedszkoli, znajdujemy przestrzeń na to, aby powstawały elementy, które upiększają miasto.

Zdaniem prof. Czesława Osękowskiego, to powrót Emmy świetne wydarzenie.

– Emma jest symbolem ciągłości miejsca. Podkreśla tradycje Zielonej Góry. To rzeźba, która powstała w czasie, kiedy było tutaj państwo niemieckie. Dzisiaj nastąpiło ponowne odsłonięcie tego pomnika. To moim zdaniem ma bardzo wymowne symboliczne znaczenie, że ludzie mijają, czasy mijają i ideologie mijają, a miejsce pozostaje, każde pokolenie musi dbać o tradycje i o to miejsce, w którym się żyje. To dla mnie piękny symbol miejsca – wyjaśnia prof. Osękowski.

Emma. Jak się podoba?

Autor rzeźby Artur Wochniak podkreśla, że jest autorem wtórnym, a rzeźba nie jest kopią. Nie było nie tylko pomnika, ale nawet dokładnych zdjęć. – Ta rzeźba była dla mnie istotna z tego względu, że funkcjonowała w historii. Chciałem pomóc wszystkim zainteresowanym, którzy tęsknili za nią, zrealizować ten sen o powrocie Emmy i mam nadzieję, że to mi się udało, że forma, w której wróciła, jest może fajniejsza, może lepsza, chciałem ją tak zaproponować, a mieszkańcy i odwiedzający sami odpowiedzą, jak wyszło – mówi rzeźbiarz.

Z okazji odsłonięcia pomnika przygotowano okolicznościową pocztówkę z napisem Emma wróciła do Zielonej Góry.

– To symbol tradycji winiarskich, który wraca w sposób naturalny. Nikt jej marketingowo nie tworzył. Była przed wojną i zniknęła, wróciła, bo ludzie zaczęli o niej opowiadać, a później zaczęli mówić, że skoro coś takiego fajnego było, to postawmy ją – mówi T. Czyżniewski. – Te tradycje winiarskie przejęliśmy bezpośrednio po wojnie. Pierwsze winobranie w Zielonej Górze było już we wrześniu 1945 roku. To pokazuje ciągłość tradycji, niezależnie od tego gdzie były granice i w jakim języku ludzie mówili.

Czytaj też:
https://zielonagora.naszemiasto.pl/winobranie-2023-organizatorzy-ujawnili-program-swieta-kto/ar/c13-9432309
https://zielonagora.naszemiasto.pl/dozynki-w-kilkunastu-lubuskich-gminach-co-i-gdzie-bedzie/ar/c8-9432645

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto