Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Środek dnia, a tu dziki przechodzą ulicą Staszica w Zielonej Górze. Aut w ogóle się nie boją. Czytelnik: czy miasto ma na nie jakiś plan?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Dziki na ul. Staszica w Zielonej Górze.
Dziki na ul. Staszica w Zielonej Górze. Screen z filmu nagranego przez naszego Czytelnika
Komary i dziki. To ostatnio tematy, które rozgrzewają zielonogórzan niemal do czerwoności. Te pierwsze dają nam się we znaki, te drugie często powodują strach u mieszkańców, gdy spotkają oni gromadkę dzików, a uciec za bardzo nie ma gdzie. Czy miasto ma jakiś pomysł, jak rozwiązać sprawę wędrujących po mieście zwierząt?

Problem z dzikami w Zielonej Górze narasta. I my, ludzie, nie jesteśmy w tym bez winy. Dzikie zwierzęta wchodzą coraz głębiej do miasta, w poszukiwaniu jedzenia. Korzystają z tego, że altanki śmietnikowe nie zawsze są zamknięte, że wyrzucane są spore ilości odpadów. To dla nich łatwy łup...

Nie ma tygodnia, żebyśmy nie pisali o dzikach i to nawet w centrum Zielonej Góry.
Myślicie, że to fotomontaż? Nie! To zwykły dzień w Zielonej Górze. Stado dzików spotkane przez Czytelnika w drodze do pracy

Zdarza się, że dziki przedostają się na działki i niszczą uprawy mieszkańców.
Działkowiec: jak to zobaczyłem, myślałem, że dostanę zawału! Dziki zryły ogródki zielonogórzan na Jędrzychowie. Działkowicze są załamani

Często można je też spotkać w Dolinie Gęśnika. Mieszkańcy proszą, by pojawiły się tu jakieś tabliczki, ostrzegające przed niebezpieczeństwem.
Na ulicach ludzi jest mniej, dziki odważniej biegają więc po centrum Zielonej Góry. Czytelnik spotkał je przy ulicy Sulechowskiej

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że problem dzików w mieście będzie narastał?

Ruchliwa ulica, a tu biegnie całe stado. I niczego się nie boi

Znów dostaliśmy nagranie dzików, przechadzających się niemal w centrum Zielonej Góry. Tym razem Czytelnik przesłał nam nagranie, jak całe stado tych zwierząt przecina ulicę Staszica na wysokości parku Tysiąclecia. I nic sobie nie robią z jadących samochodów.

- Jadąc ulicą Staszica nagrałem dziki, które niczego się nie bojąc, chodziły środkiem ulicy. To było w samo południe - informuje nasz Czytelnik. - Czy miasto ma jakiś "plan" w stosunku do nich?

Plany są. Jest i sprzeciw niektórych mieszkańców

Okazuje się, że miasto ma konkretne rozwiązanie tego problemu.

– Populacja dzików jest za duża. Nie ma innego wyjścia, musimy ją zredukować i dokonać odstrzału – twierdził na naszych łamach prezydent Janusz Kubicki.

Pomysł ten spotkał się ze sprzeciwem niektórych mieszkańców. Zorganizowali oni nawet protest w tej sprawie.
W Zielonej Górze zorganizowano protest w obronie dzików. "Nie dla zabijania!"

Jak rozwiązać sprawę coraz większej liczby dzików w mieście? Czekamy na Państwa opinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto