Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę w Zielonej Górze ma się odbyć protest przedstawicieli branży gastronomicznej. Pracownicy chcą wyrazić sprzeciw wobec obostrzeń

OPRAC.: Redakcja
W sobotę, 24 października, w Zielonej Górze ma odbyć się "Gastro Protest". Wydarzenie organizuje m.in. zielonogórski radny Rafał Kasza (na zdjęciu), który jest też pracownikiem lokalu gastronomicznego "Czar PRL-u" na deptaku w Zielonej Górze.
W sobotę, 24 października, w Zielonej Górze ma odbyć się "Gastro Protest". Wydarzenie organizuje m.in. zielonogórski radny Rafał Kasza (na zdjęciu), który jest też pracownikiem lokalu gastronomicznego "Czar PRL-u" na deptaku w Zielonej Górze. Jacek Katos
Już w tę sobotę, 24 października, na zielonogórskim deptaku ma odbyć się akcja pod hasłem: "Gastro Protest, czyli na pomoc zielonogórskiej gastronomii". W ten sposób barmani, bariści, kucharze, przedstawiciele branży gastronomicznej i rozrywkowej chcę wyrazić swój sprzeciw wobec kolejnych obostrzeń spowodowanych pandemią koronawirusa.

Na oficjalnym wydarzeniu możemy przeczytać: "Od soboty zostały wprowadzone nowe obostrzenia, w tym dla naszej branży gastronomicznej, co w praktyce oznacza powolną, agonalną śmierć dla nas wszystkich. Nie możemy stać bezczynnie my: barmani, bariści, kucharze, kelnerzy, menadżerowie, właściciele, ale też Wy: Nasi goście!".

Skąd pomysł na takie wydarzenie?

- Już w najbliższą sobotę, 24 października o godzinie 12.00 przy szybie z zabytkowymi ruinami na zielonogórskim deptaku odbędzie się "Gastro Protest", którego celem będzie wyrażenie dezaprobaty przez przedsiębiorców, przedstawicieli gastronomii, branży rozrywkowej - mówi nam Rafał Kasza, zielonogórski radny klubu Zielona Razem, ale i pracownik lokalu gastronomicznego, organizator sobotniego wydarzenia. - Zaczynają nam wprowadzać różne obostrzenia, które mają na celu powolne zamykanie nas. Możemy teraz działać tylko do godz. 21.00.

Stąd też chcemy dać upust swoim emocjom, zamanifestować sprzeciw przeciwko rządzącym i ich obostrzeniom. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele miejsc, których przepis o zamknięciu lokali po 21.00 nie będzie dotyczył: np. różnego rodzaju jadłodajnie, kawiarnie. Natomiast jest też duża liczba lokali, które po tej 21.00 zaczynają tak naprawdę żyć. Dochód, który jest po tej godzinie, zostaje przeznaczony na wszystkie koszty związane z działalnością prowadzenia biznesu.

Pierwszy lockdown był dla nich jak "rozłożenie na łopatki"

Rafał Kasza podkreśla, że pierwszy lockdown, który miał miejsce wiosną tego roku, był takim 2-miesięcznym rozłożeniem gastronomii, przedsiębiorców z tej branży, na łopatki.

Pod koniec maja branża dostała zielone światło na ponowne funkcjonowanie.

- Można powiedzieć, że wstaliśmy z kolan i do końca września działaliśmy, jak powinniśmy - mówi R. Kasza. Obecna sytuacja znów jednak robi się problematyczna.

Będą próbować ratować się jedzeniem na dowóz, na wynos

R. Kasza zauważa, że branża gastronomiczna może ratować się sprzedażą jedzenia na dowóz, na wynos. Ale to nadal kropla w morzu potrzeb.

- Wiele osób przy tym pierwszym lockdownie zaryzykowało swoje pieniądze, życia, zapożyczyło się, żeby przetrwać dwa miesiące w zamknięciu - mówi R. Kasza. - Po czym zaryzykowało, otworzyło na nowo lokale, pracowało przez lato. A teraz wracamy do punktu wyjścia. Wydaje mi się, że wiele osób drugi raz nie będzie potrafiło się podnieść. To będzie dla nich bardzo trudne. A okres zamknięcia potrwa znacznie dłużej niż ten pierwszy lockdown.

Stąd pomysł, by wyrazić swój sprzeciw wobec kolejnych obostrzeń dla branży.

Zielona Góra w żółtej strefie. Jak odbędzie się wydarzenie?

Jak w dobie obostrzeń ma wyglądać zielonogórski protest? Oczywiście uczestnicy będą musieli mieć zasłonięte usta i nos. R. Kasza mówi, że osoby protestujące mogą też stanąć w ogródkach, które są na deptaku. Protest może pokazać, czy i jak jednoczy się branża gastronomiczna, rozrywkowa w Zielonej Górze.

Radny dodaje też, że pracuje już z magistratem, ale i z prezydentem miasta Zielona Góra, nad lokalnymi postulatami gastronomów, które będą ich wspierać, dadzą przedsiębiorcom realną pomoc.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz wprowadzenie kolejnych obostrzeń w czasie pandemii?

Wiele pytań, które nurtują branżę gastronomiczną

Organizatorzy protesty podkreślają, że mają wiele pytań w związku z wprowadzeniem kolejnych obostrzeń. M.in. dlaczego rząd ogranicza działanie lokali gastronomicznych do godziny 21.00, jeżeli wiele miejsc utrzymuje się z przychodu uzyskanego po tej właśnie godzinie? Co z realną pomocą dla tej branży? Co ze zwolnieniem z obowiązku płacenia składek ZUS na czas trwania obostrzeń?

Start protestu w sobotę, 24 października o godz. 12.00 na zielonogórskim deptaku, przy ratuszu. Organizatorzy proszą o zachowanie panujących obostrzeń, utrzymanie dystansu społecznego. Maseczki i dystans są obowiązkowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto