Przypomnijmy: społecznikom udało się wywalczyć w ramach Budżetu Obywatelskiego 2018 projekt, polegający na odwilgoceniu Domu Samotnej Matki przy ul. Piaskowej w Zielonej Górze. Skąd więc decyzja, by jednak przenieść się do innej siedziby, a konkretnie budynku przy al. Wojska Polskiego?
- Jak była realizowana procedura sprawdzająca, jakie są koszty osuszenia i odwilgocenia budynku, bo na ten cel miał być przeznaczony budżet obywatelski, okazało się, że to jest dużo większa kwota, niż wywalczyliśmy - mówi Tomasz Lehman, przewodniczący Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka. – W ramach BO udało się pozyskać 200 tys zł, a projekt przewidział prawie 500 tys. zł. Po rozmowie z urzędem, z panią dyrektor Wioletą Haręźlak, została zaproponowana nam inna lokalizacja. Po dłuższych przemyśleniach, obejrzeniu tego miejsca uznaliśmy, że i dla rozwoju stowarzyszenia, i dla spełnienia lepszych standardów, chcemy zmienić lokalizację.
Stowarzyszenie Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka ściśle współpracuje w tej kwestii z urzędem miasta. Podejmowane są działania i składane wnioski do różnych instytucji o wsparcie finansowe. Teraz przyszedł czas oczekiwania na decyzje.
Obecnie przeprowadzane są kwestie formalne, różne procedury. Stąd też przenosiny do nowej siedziby prawdopodobnie odbędą się pod koniec tego roku.
Co z pieniędzmi z budżetu obywatelskiego na Dom Samotnej Matki?
Co w takim razie z funduszami z budżetu obywatelskiego, skoro planowana jest wyprowadzka z siedziby przy ul. Piaskowej?
- Jakby nie było, te pieniądze miały być przeznaczone na Dom Samotnej Matki – wyjaśnia Tomasz Lehman. – Przenosimy je w inną lokalizację, żeby dostosować nową przestrzeń. To i tak jest niewielka kwota w porównaniu do tego, co trzeba zrobić, więc poprosiliśmy różne inne instytucje o rozważenie pomocy.
Co mogłoby się zmienić po przeprowadzce? Obecnie w siedzibie przy Piaskowej jest 7 pokoi. W nowym miejscu zostanie powołany dom dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży. – I ten dom będzie miał siedem pokoi – wyjaśnia T. Lehman. – Natomiast oprócz tego będzie funkcjonował obecnie działający Ośrodek Interwencji Kryzysowej, który będzie miał swoją przestrzeń. Stąd zwiększy się liczba pokoi, ale również ich metraż. W nowej lokalizacji pomieszczenie pięciosobowej rodziny, a takie się u nas zdarzają, będzie duże łatwiejsze.
Stowarzyszenie prowadzi szereg działań. Część z nich nie odbywa się przy ul. Piaskowej, bo tam nie ma na to miejsca. Nowa siedziba, to szansa na rozwój.
Nowe miejsce jest trafione
- Myślę, że miejsce jest trafione, bo przestrzeń wokół budynku, do którego ma nastąpić przeprowadzka, jest piękna, znajduje się tu ładny park - mówi Wioleta Haręźlak dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych. – Czekaliśmy tylko na akceptację stowarzyszenia. Myślę, że kluczowy był właśnie budżet obywatelski i odwilgocenie placówki przy Piaskowej. Bo ono tak naprawdę, poza tym, że zostałoby zrobione, nic by nie zmieniło w strukturze budynku. Nie poprawiłoby warunków, jeśli chodzi o wielkość siedziby. Natomiast tutaj jest potencjał, miejsce, które pozwoli na powstanie ośrodka interwencji kryzysowej. Napisaliśmy wniosek do wojewody o środki na ten cel.
Zbierają na budowę nowej placówki:
Władze miasta i stowarzyszenia są już po pierwszych rozmowach w tej sprawie. Nie tylko z tym urzędem. Bo taki ośrodek interwencji kryzysowej to bardzo ważna dla miasta inwestycja i konieczna. Teraz trzeba czekać na wyniki konkursu. Od nich wiele zależy. Będziemy wracać do sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?