Sprawę zaniedbanego boiska przy ul. Strumykowej w Zielonej Górze opisywaliśmy już latem bieżącego roku:
- Lat temu kilka miasto wybudowało przy ulicy Strumykowej orlika – za co chwała, bo boisko służyło zarówno dzieciakom, jak i starszym, przez kawał czasu - wyjaśniał pan Zbigniew z Zielonej Góry. Potem jednak pobliskie stoliki szachowe stały się dla niektórych stołami biesiadnymi. Interwencje nic nie pomagały.
- Samo zaś boisko – pożal się Boże…. Od chwili jego otwarcia – nie zrobiono na nim nic – wystarczy spojrzeć na stan nawierzchni - zauważał zielonogórzanin. - Moim skromnym zdaniem – to wstyd dla włodarzy miasta.
Radni monitorują sytuację i rozmawiają z urzędem miasta
Wtedy też zielonogórski magistrat zapewniał nas, że radni klubu Zielona Razem: Filip Gryko i Zbigniew Binek monitorują sytuację na obiekcie i deklarują, że będą zabiegać o zabezpieczenie niezbędnych funduszy przy planowaniu budżetu miasta na 2021 rok.
Zbigniew Binek potwierdzał nam, że na temat boiska rozmawiał już z wiceprezydentem Dariuszem Lesickim.
Interpelacja radnego Budzińskiego i pozytywna odpowiedź miasta
W ostatnim czasie interpelację w sprawie boiska przy ul. Strumykowej w Zielonej Górze złożył również radny Jacek Budziński (PiS).
- Boisko jest zamknięte, niszczeje coraz bardziej, a dzieci nie mają się gdzie bawić. Mieszkańcy już kilkukrotnie pisali prośby o remont i jego ponowne uruchomienie. Jeżeli jest jakiś problem z boiskiem, to może trzeba by było zrobić tam plac zabaw? - zastanawiał się Jacek Budziński.
Czy miasto przychyli się do tej prośby?
- W projekcie budżetu miasta na 2021 rok zostanie zaplanowana kwota 180 tys. zł na wymianę nawierzchni boiska przy ul. Strumykowej 11 - odpowiedział radnemu wiceprezydent Zielonej Góry, Krzysztof Kaliszuk.
Wideo: Co dalej z Galerią Pod Topolami?
- Ta inwestycja jest potrzebna - przekonuje radny Zielonej Razem, Zbigniew Binek. - Mieszkańcy wiele razy się zgłaszali, mówili, że potrzebne jest miejsce, z którego mogą korzystać dzieci, a niestety nawierzchnia boiska jest taka, a nie inna. Początkowo myśleliśmy o tym, żeby zrobić tylko fragmenty tej nawierzchni. Ale specjaliści nam to odradzili. Konieczna jest wymiana całości. To będzie kosztować większe pieniądze, ale na pewno będzie poprawiona funkcjonalność.
Co dalej? Najpierw pomysł musi zostać zaakceptowany na sesji budżetowej, potem przyjdzie czas na stworzenie dokumentacji, przetarg.
- Pytanie, jaki będzie ostatecznie koszt remontu - zastanawia się Z. Binek. - Najlepiej, by udało się to zrobić za mniejszą kwotę, a resztę przeznaczyć na inne działania.
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?