Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwieńsk: Stworzyli miniskansen maszyn rolniczych i zapraszają do siebie

Marta Dudka
Mariusz Kapała
Półhektarowa działka państwa Laskowskich jest prawdziwą wizytówką miasta. To pierwsza rzecz, jaką widzą przyjeżdżający od strony Odry. I wszyscy rowerzyści, którzy jeżdżą wypoczywać nad rzeką. Ale o co chodzi? O miniskansen starych i nikomu już niepotrzebnych narzędzi rolniczych.

- Mam pług, bronę, siewnik. Jeżdżę po ludziach i odkupuję. W internecie i na giełdzie szukam. Nie przepuszczę żadnej okazji. To takie moje hobby, bo co mam robić na emeryturze? - po swojej działce oprowadza pan Jerzy. A wszystko co na niej stoi, zrobił własnymi rękoma. Wszystkie kwietniki, altanki, drewniany wiatrak i dwa pomosty na stawie. A w wodzie pływa pół tony ryb i trochę żółwi. Jest tu bajecznie, szczególnie wiosną i latem. U Zofii i Jerzego Laskowskich młode pary bardzo chętnie robią sobie wesela i sesje zdjęciowe. Na pamiątkę i na szczęście.
- Przychodzą do nas też dzieci ze szkoły. Pokazujemy wszystkie narzędzia i maszyny. Opowiadamy o nich, do czego służą i jak się ich używa. A dzieci się dziwią i słuchają z rozdziawionymi buziami, bo przecież nie wiedzą, co to jest brona, co to kultywator - zaprasza do siebie pani Zofia.

Znajomy przywiózł panu Jerzemu stary żeliwny piec do chleba, bo wie, że kolekcjonuje takie ciekawostki. A teraz pan Laskowski planuje dokupić do kompletu niemiecką młócarkę. - Tylko czym ja to przywiozę? Będę musiał wynająć lawetę ciężarową - zastanawia się, a żona dodaje: - Ludzie naprawdę wiedzą, co my tu robimy. Ostatnio jak byłam w Zielonej Górze u lekarza, to podsłuchałam, jak ktoś mówił właśnie o naszej działeczce.
Mimo że to takie piękne miejsce, nie każdy to szanuje. - Kradną i tyle. Jest ogrodzenie, ale co to za problem przeskoczyć? Ale mamy swój sposób, od 18.00 do 7.00 działki pilnuje pies - mówią właściciele.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto