Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół strefy parkowania w Zielonej Górze. Jak wyglądają proponowane zmiany?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
W mieście ma zostać powiększona strefa płatnego parkowania, do tego wzrosną opłaty i wydłużone zostaną godziny płacenia za postój. Choć miejscy radni wciąż pracują nad projektem zmian to temat już budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców.

Jednym z radnych, który obecnie zaangażował się w kwestię zmian jest Robert Górski. - Strefa płatnego parkowania obecnie nie działa. Została powołana po to, by ułatwić mieszkańcom znalezienia miejsca do postoju, ale nie spełnia swojej roli. Około 20-30 proc. ruchu  to ludzie, którzy krążą po okolicy i szukają wolnego miejsca. I to nie jest korzystne, bowiem z tego powodu generują się zatory i korki w centrum miasta. To trzeba zmienić - twierdzi Górski. I dodaje, że w Zielonej Górze mamy najniższe ceny za parkowanie w całym kraju

- Ostatnie podwyżki były w 2011 roku. To powoduje, że mieszkańcy i przyjezdni często parkują zbyt długo. Dlatego będziemy podnosili opłaty godzinowe i opłaty za abonament. Wprowadzimy karty mieszkańca w nowym wydaniu i karty dla niepełnosprawnych- tłumaczy radny Górski. Jak daleko mogą sięgnąć zmiany?

WIĘCEJ NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Mieszkańcy apelują o więcej parkingów przy cmentarzu na Jędrzychowie

WIDEO: Zielona Góra. Pierwsze taksówki w Zielonej Górze napędzane napędem elektrycznym
W mieście ma zostać powiększona strefa płatnego parkowania, do tego wzrosną opłaty i wydłużone zostaną godziny płacenia za postój. Choć miejscy radni wciąż pracują nad projektem zmian to temat już budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców. Jednym z radnych, który obecnie zaangażował się w kwestię zmian jest Robert Górski. - Strefa płatnego parkowania obecnie nie działa. Została powołana po to, by ułatwić mieszkańcom znalezienia miejsca do postoju, ale nie spełnia swojej roli. Około 20-30 proc. ruchu to ludzie, którzy krążą po okolicy i szukają wolnego miejsca. I to nie jest korzystne, bowiem z tego powodu generują się zatory i korki w centrum miasta. To trzeba zmienić - twierdzi Górski. I dodaje, że w Zielonej Górze mamy najniższe ceny za parkowanie w całym kraju - Ostatnie podwyżki były w 2011 roku. To powoduje, że mieszkańcy i przyjezdni często parkują zbyt długo. Dlatego będziemy podnosili opłaty godzinowe i opłaty za abonament. Wprowadzimy karty mieszkańca w nowym wydaniu i karty dla niepełnosprawnych- tłumaczy radny Górski. Jak daleko mogą sięgnąć zmiany? WIĘCEJ NA KOLEJNYCH ZDJĘCIACH PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Mieszkańcy apelują o więcej parkingów przy cmentarzu na Jędrzychowie WIDEO: Zielona Góra. Pierwsze taksówki w Zielonej Górze napędzane napędem elektrycznym Mariusz Kapała
W mieście ma zostać powiększona strefa płatnego parkowania, do tego wzrosną opłaty i wydłużone zostaną godziny płacenia za postój. Choć miejscy radni wciąż pracują nad projektem zmian to temat już budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców.

Jednym z radnych, który obecnie zaangażował się w kwestię zmian jest Robert Górski. - Strefa płatnego parkowania obecnie nie działa. Została powołana po to, by ułatwić mieszkańcom znalezienia miejsca do postoju, ale nie spełnia swojej roli. Około 20-30 proc. ruchu to ludzie, którzy krążą po okolicy i szukają wolnego miejsca. I to nie jest korzystne, bowiem z tego powodu generują się zatory i korki w centrum miasta. To trzeba zmienić - twierdzi Górski. I dodaje, że w Zielonej Górze mamy najniższe ceny za parkowanie w całym kraju

- Ostatnie podwyżki były w 2011 roku. To powoduje, że mieszkańcy i przyjezdni często parkują zbyt długo. Dlatego będziemy podnosili opłaty godzinowe i opłaty za abonament. Wprowadzimy karty mieszkańca w nowym wydaniu i karty dla niepełnosprawnych- tłumaczy radny Górski. Jak daleko mogą sięgnąć zmiany?

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Mieszkańcy apelują o więcej parkingów przy cmentarzu na Jędrzychowie

Zmiany dotyczące opłat

Na pewno jedną z najważniejszych kwestii dla mieszkańców są koszty parkowania. Zgodnie z propozycją opłata za pierwszą godzinę w strefie ma wzrosnąć z 2 zł do 3,90 zł. Druga i trzecia godzina postoju ma kosztować odpowiednio 4,60 zł (obecnie 2,40 zł) i 5,50 (obecnie 2,80 zł) zł. Z kolei za czwartą i kolejne godziny cena z spadłaby do 3,90 zł (obecnie 2 zł).

- Chciałbym podkreślić, że opłaty w strefie są nie po to, aby miasto zarabiało, ale żeby mieszkańcy mieli, gdzie zaparkować. Co więcej, w uchwale będzie zapisane, że wszystkie zyski ze strefy płatnego postoju pójdą na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, np. na sygnalizację świetlną - przekonuje Robert Górski.

Jednak część radnych już wskazuje, że to za dużo. - Nie jestem także przekonany do podwyższenia do 3,9 zł opłaty za pierwszą godzinę postoju. Niech ona będzie w porównaniu do kolejnych atrakcyjna finansowo, po to, aby wymuszała szybsze załatwienie interesów i opuszczenie parkingu - uważa radny Jacek Budziński.

Zmiany nie ominą także abonamentu. Obecnie płacimy za niego 120 zł miesięcznie. Ale już wkrótce ta cena może wzrosnąć do 400 zł oraz 1100 zł za okres trzech miesięcy (obecnie 280 zł). Warto także zauważyć, że w zmianach proponuje się wydłużenie czasu działania strefy. Dziś obowiązuje ona od poniedziałku do piątku od godz. 9.00 od 16.00. Wkrótce może działać w godz. od 8.00 do 18.00. Nie wyklucza się także wprowadzenia płatnej soboty.

Rozszerzenie zasięgu strefy

Radykalnie ma się również zwiększyć rozmiar nowej strefy parkowania. Ma ona sięgać aż do ulicy Sienkiewicza, Podgórnej, Moniuszki, Sowińskiego czy też Krasińskiego. Rzut oka na mapę wskazuje, iż obejmie również osiedla.

Według pomysłodawców rozszerzenie strefy jest niezbędne, bowiem w przeciwnym wypadku przyjezdni odwiedzający galerie handlowe, szukając bezpłatnego parkingu, zastawialiby poboczne uliczki blokując osiedla. Z kolei mieszkańcy mogliby występować do urzędu o tzw. kartę mieszkańca, która uprawniałaby ich do tańszego parkowania w miejscu zamieszkania oraz okolicznych ulicach, ale już nie w całej strefie. Jej koszt wyniósłby 220 zł za pół roku i 400 zł za pełne 12 miesięcy.

- Każdego posiadacza samochodu będzie stać na taką kartę, opłata będzie symboliczna (ok. 33 zł miesięcznie przy opłacie za rok - przyp. red.), ale może spowoduje, że niektórzy będą woleli wjeżdżać na podwórko, niż zajmować miejsce na ulicy - uważa radny Górski. Aby uniknąć nadużywania tego przywileju mają być wprowadzone ograniczenia, co do liczby kart przypisanych do danego pojazdu i lokalu.

Co z niepełnosprawnymi?

Przygotowywana uchwała ma także wprowadzić pewne ograniczenia dla osób niepełnosprawnych. Dotychczas przepisy zwalniały z opłat za parkowanie pojazdy zaopatrzone w kartę parkingową osoby niepełnosprawnej na dowolnym miejscu w strefie. Według nowego rozwiązania takie osoby mogłyby w strefie parkować bezpłatnie jedynie na „kopertach”, a dopiero po uzyskaniu dodatkowej tzw. kart „N” (przypisanej do jednego pojazdu i jednej karty parkingowej) w dowolnym miejscu. Ma to ograniczyć nadużycia, kiedy to członkowie rodziny wykorzystywali karty osób chorych.

Również przy Szpitalu Uniwersyteckim mają zajść pewne zmiany. Według autorów projektu obecnie odwiedzający placówkę, co godzinę wychodzą z budynku i pobierają bezpłatny bilet. Niektórzy robią to również przez aplikację mobilną. Aby ograniczyć ten proceder proponuje się, aby pierwsza godzina wciąż była bezpłatna, ale bilet będzie pobierany wraz z podaniem numeru rejestracyjnego w parkomacie. System będzie go zapamiętywał, co uniemożliwi darmowe przedłużanie postoju.

Walka ze smogiem

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk uważa, że zmiany w strefie są powiązane z ochroną środowiska. - Musimy starać się ograniczyć ruch w centrum miasta, aby walczyć ze smogiem. Szczególnie, że był to jeden z warunków, dzięki którym otrzymaliśmy unijne dofinansowanie m.in. na elektryczne autobusy czy też projekty związane z infrastrukturą drogową, np. wiaduktem przy ul. Batorego - twierdzi Kaliszuk. I podkreśla, że miasto podeszło do sprawy odpowiedzialnie.

- Proszę zwrócić uwagę, że najpierw zajęliśmy się polepszeniem jakości usług transportu publicznego, zbudowaliśmy centrum przesiadkowe, wprowadziliśmy rowery miejskie. Dopiero potem zabraliśmy się za pracę nad zmianami dotyczącymi strefy parkowania. Chcemy zachęcić ludzi do tego, aby szukali alternatywnych środków transportu - mówi wiceprezydent.

Mieszkańcy mają uwagi

Jak sprawę komentują sami mieszkańcy? Pan Wojtek odnosi się do kwestii osób niepełnosprawnych: - Czy taka osoba spoza Zielonej Góry, przejeżdżając przez miasto i chcąca zobaczyć np. Palmiarnię, będzie miała okazje złożyć wniosek o kartę „N”, jeśli nie będzie miała możliwości znaleźć miejsca tylko dla niepełnosprawnych? Oczywista odpowiedź brzmi, że nie. Większość niepełnosprawnych parkuje na terenie strefy raczej z konieczności i potrzeby niż z racji blokowania miejsc. Obciążanie niepełnosprawnych spoza miasta koniecznością nabycia karty „N” na zwiedzanie to chyba szczyt głupoty.

Internautka Ogórek jest bardziej dosadna: - Miasto łupi kierowców. Gdy osoby, które opłaciły postój, załatwią sprawę wcześniej to pieniądze i tak przepadają. Jak jest odwrotnie to się zaraz zjawia „zielony ludzik” i nalicza karę. A może, skoro parkometry zapisują numer rejestracyjny, wprowadzić opcję zakończenia postoju wcześniej a zaoszczędzone pieniądze zapisać na koncie pojazdu, jako zaliczkę na następne parkowanie.

Zielona Góra - wycinka drzew pod parking przy I LO:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrowersje wokół strefy parkowania w Zielonej Górze. Jak wyglądają proponowane zmiany? - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto