Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubuski Alarm Smogowy w Zielonej Górze. Są miejsca, gdzie powietrze nie zachwyca. Zbadają jakość powietrza także w twojej okolicy? Sprawdź!

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Takie auto możecie w najbliższych dniach spotkać na ulicach Zielonej Góry. To oznacza jedno: społecznicy badają jakość powietrza, którym oddychamy na co dzień.
Takie auto możecie w najbliższych dniach spotkać na ulicach Zielonej Góry. To oznacza jedno: społecznicy badają jakość powietrza, którym oddychamy na co dzień. Lubuski Alarm Smogowy
Społecznicy, którym problem tego, czym oddychamy, nie jest obojętny, sprawdzają jakość powietrza w Zielonej Górze i nie tylko. Wczoraj Lubuski Alarm Smogowy odwiedził m.in. zielonogórski Jędrzychów, dziś w planach mają kolejne dzielnice miasta. Jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia?

Lubuski Alarm Smogowy przy współpracy ze Smog Zielona Góra prowadzą mobilne pomiary powietrza w Zielonej Górze. Ale nie tylko te miejscowości odwiedzają.

Wideo: problem ze smogiem w Nowej Soli:

- Badania prowadzimy już od około tygodnia - mówi Remigiusz Krajniak z Lubuskiego Alarmu Smogowego. - Były już robione w kilku miejscowościach. Odbywają się one właśnie z inicjatywy Lubuskiego Alarmu Smogowego. Wypożyczyliśmy specjalny pyłomierz. Przez dwa tygodnie będziemy robić pomiary i stacjonarne, i mobilne.

Takie auto możecie w najbliższych dniach spotkać na ulicach Zielonej Góry. To oznacza jedno: społecznicy badają jakość powietrza, którym oddychamy na co dzień.

Lubuski Alarm Smogowy w Zielonej Górze. Są miejsca, gdzie po...

Teraz pomiary trzeba nanieść na mapę. To pozwoli na pełną ocenę sytuacji.

Na pewnych ulicach, w dzielnicach, występują przekroczenia

- Na dziś można powiedzieć, że na pyłomierzu było widać przekroczenia - mówi R. Krajniak. - Są ulice, dzielnice, gdzie te przekroczenia występują.

Dziś społecznicy chcą jeszcze badać jakość powietrza w Zielonej Górze, jutro w planach mają Żagań. Są plany, by odwiedzić też Gorzów Wlkp. i Nową Sól.

Co dalej? Remigiusz Krajniak podkreśla, że trzeba apelować do samorządów, ale i do urzędu marszałkowskiego, by w Lubuskiem powstawało jak najwięcej stacji monitoringu powietrza. Obecna liczba, jak mówi społecznik, to zdecydowanie za mało.

Czy zdążymy wymienić kopciuchy gorszej klasy?

- Województwo lubuskie posiada trzy uchwały antysmogowe - mówi R. Krajniak. - 1 stycznia 2023 roku wejdą w Gorzowie Wlkp. i w Zielonej Górze. Czy my jesteśmy do tego przystosowani? Czy te dwa miasta zdążą wymienić kopciuchy poniżej 5. klasy? Potrzebujemy ekodoradców. Ale i stacji monitoringu powietrza. Ich powinno być jak najwięcej. Sam Berlin ma około 160 stacji, a województwo lubuskie ma ich kilka na całe województwo (zależy jak będziemy je liczyć, czy wszystkie, czy tylko te stałe). Żeby zobaczyć problem, musimy postawić jak największą liczbę czujników. To musi dotrzeć do mieszkańców. By oni chcieli wymieniać kopciuchy. I by przestali nas truć.

Na zielonogórskim Jędrzychowie powietrze nie zachwyca

W inicjatywę zaangażował się też zielonogórski radny Dariusz Legutowski, który uczestniczy w pomiarach.

- Jeździliśmy po Jędrzychowie - mówi radny. - Odwiedziliśmy też zielonogórskie śródmieście. Dziś planujemy odwiedzić Ochlę i Drzonków. Przemieszczając się z czujnikiem, można odkryć, że coś się dzieje z jakością powietrza w danej chwili. Potwierdziły się nasze przypuszczenia. Że np. cała ulica Kożuchowska w Zielonej Górze jest strasznie zakopcona. Jędrzychowska również - tam, gdzie są stare kominy. Tu przydałyby się sensory powietrza. By mieszkańcy mieli pełen obraz sytuacji. Problem jest też na osiedlu Kwiatowym. Teraz czas na badanie powietrza w Ochli.

Potem powstanie specjalna mapa obrazująca jakość powietrza w mieście. By wiedzieć, w których miejscach Zielonej Góry są problemy i gdzie trzeba działać szybciej. To może też pozwolić przewidzieć jakość powietrza w danym miejscu. Poprzez obserwację ciśnienia, temperatury etc., ale i właśnie wcześniej dostępne pomiary.

A przecież dużo mieszkańców biega, ćwiczy, spaceruje na dworze. Warto, by zanim podejmą się aktywności, sprawdzili, czym będą na dworze oddychać. A z tym bywa bardzo różnie...

Miasto dofinansowuje wymianę kopciuchów

Już od paru lat zielonogórski magistrat dofinansowuje mieszkańcom wymianę kopciuchów na ekologiczne źródła energii. W tym roku działania będą dwutorowe. Mieszkańcy będą mogli się starać o dotację, a dzięki unijnemu wsparciu uda się też wymienić stare piece w wielu mieszkaniach komunalnych. Oprócz tego do Elektrociepłowni przyłączane są kolejne budynki w Zielonej Górze.

- Chcemy jako radni KO, przygotować się, gdy kolejna edycja miejskiego programu będzie uruchomiona - mówi Legutowski. - Stworzyć ulotki, informować mieszkańców, by o programie wymiany kopciuchów wiedzieli. Będziemy też wnioskować o przesunięcie kolejnych środków na ten cel. To jest dla zdrowia nas wszystkich.

Radny uważa, że program powinien jeszcze przyspieszyć, by mieszkańcy zdążyli wymienić kopciuchy do terminów ustalonych przez uchwały antysmogowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto