Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy pytają, co będzie ze zlikwidowaną noclegownią w Zielonej Górze?

Redakcja
Noclegownia przy ul. Bema wspiera bezdomnych od wielu lat. Utworzyło ją i prowadziło miasto. Od nowego roku gospodarzem ma być organizacja pozarządowa, która wygra konkurs na prowadzenie placówki
Noclegownia przy ul. Bema wspiera bezdomnych od wielu lat. Utworzyło ją i prowadziło miasto. Od nowego roku gospodarzem ma być organizacja pozarządowa, która wygra konkurs na prowadzenie placówki Jacek Katos
Radni na ostatniej sesji zlikwidowali noclegownię przy ul. Bema. Mieszkańcy pytają, co będzie dale z tą placówką? Przecież na ulicach Zielonej Górze każdego dnia spotykamy bezdomne osoby.

Sprawa noclegowni wzbudza duże zainteresowanie nie tylko wśród zielonogórzan. Pytają o nią także mieszkańcy innych miejscowości. Zmartwieni, że osoby potrzebujące wsparcia, nie będą mogli go otrzymać…
Tymczasem, jak zapewnia miasto, placówka nie zostanie zamknięta, tylko przekazana w inne ręce do prowadzenia.

Noclegownia zlikwidowana, ale dlaczego?

Likwidacja noclegowni nie obeszła się bez pytań, wątpliwości ze strony radnych. Wcześniej zgłaszali je też pracownicy. Dziwili się, skąd taka decyzja miasta? Przecież nie było jakichś nieprawidłowości, skarg na działalność noclegowni. Owszem czasem pojawiały się różne zdania, ale tak jest wszędzie nie tylko w przypadku tej placówki wsparcia.

Radni pytali o powód takiej decyzji miasta. Dyrektor departamentu ds. edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak tłumaczyła, że dyrektor departamentu ds. edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak tłumaczyła, że Zielona Góra wzorem innych miast chce przekazać do prowadzenia noclegownię organizacji pożytku publicznego. A jest ich w mieście wiele i bardzo dobrze wykonują swoje zadania.

Tomasz Nesterowcz (SLD) nie krył zdziwienia. Wątpliwości miała też Bożena Ronowicz (PiS). Nie rozumieli, dlaczego miasto pozbywa się placówek, które są w jego obowiązkach, a z drugiej strony wchodzi do spółek sportowych. Wiele uwagi B. Ronowicz poświęciła kontroli wydawanych przez miasto pieniędzy. Pytała, jak się będzie ona odbywała w przypadku przekazania organizacji pożytku publicznego noclegowni. O dotacje pytał też Sławomir Kotylak (KO). W. Haręźlak tłumaczyła, że po zlikwidowaniu formalnym placówki, zostaną doprecyzowane sprawy związane ze sposobem przekazywania miejskiej dotacji.

Noclegownia zostanie przekazana na trzy lata

Tomasza Nesterowicza interesowała też sprawa pracowników. Co się z nimi stanie?
Rozmowy z pracownikami były prowadzone, uczestniczył w nich m.in. radca prawny.
- Pracownicy będą mieli zagwarantowaną pracę na obecnych warunkach przez rok. Dostali też propozycję pracy w innych jednostkach miejskich, w których są wakaty – mówiła W. Haręźlak.
Jedyny reprezentant SLD w miejskiej radzie, T. Nesterowicz, pytał też, czy miasto prowadziło już rozmowy z jakąś organizacją, bo mówi się, że takie się już odbyły z Caritas. Nie uzyskał jednak odpowiedzi.
Miasto ogłosi konkurs. Umowa na prowadzenie noclegowni będzie obejmowała okres trzyletni.
Dlaczego akurat teraz podjęto decyzję o likwidacji placówki? Jednym z powodów, dla których zdecydowano się właśnie teraz na ten krok, jest fakt, że na emeryturę przechodzi długoletnia kierownik noclegowni Hanna Kielich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto