MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ochla. Mieszkańcy od lat prosili o zabezpieczenie zabytkowego dębu „Nikodem”, aż w końcu konar spadł tuż obok bawiących się pod nim dzieci

Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
Mieszkańcy od niemal 5 lat apelowali przycięcie suchych konarów i gałęzi dębu.
Mieszkańcy od niemal 5 lat apelowali przycięcie suchych konarów i gałęzi dębu. fot. czytelnik
Wielki konar 250-letniego dębu spadł nieopodal bawiących się pod nim dzieci. Mieszkańcy od lat apelowali o usunięcie suchych gałęzi, jednak bezskutecznie. Dopiero teraz, kiedy o mały włos nie doszło do tragedii, wyznaczono termin zabezpieczenia drzewa.  

Dąb szypułkowy „Nikodem” będący pomnikiem przyrody rośnie przed Pałacem w Ochli. Do redakcji Gazety Lubuskiej wpłynęła informacja od okolicznych mieszkańców, którzy kilka dni temu doświadczyli, jak twierdzą, skutków zaniedbania ze strony władz miasta.

Dąb „Nikodem”

Do zdarzenia doszło w środę, 26 czerwca. Mieszkaniec sąsiadującej z Pałacem działki, pan Anatol mówi, że jego wnuki często wychodzą bawić się w okolicy. Tak było i tym razem. - Tylko cudem nie ucierpiały nasze wnuki. Często wieczorami biegają po ogrodzie. Jednak tego wieczoru, około godz. 21 runął ten konar, to niebezpieczne! - opowiada. - Dotychczas jedyna rada, jaką dostawaliśmy to „nie chodźcie pod drzewem”. Zasłaniali się też tym, że to pomnik przyrody i że za wiele nie da się zrobić — dodaje.

To pomnik przyrody

Jak się okazuje, mieszkańcy od niemal 5 lat apelowali przycięcie suchych konarów i gałęzi dębu. Kontaktowali się w tej sprawie z Urzędem Miasta oraz Muzeum Etnograficznym w Zielonej Górze — Ochli, administratorem działki, na której rośnie zabytkowy dąb — dotychczas bezskutecznie. Pan Anatol, po tym jak z dębu odpadł ogromny konar, ponowił prośbę. Jak mówi, dopiero kiedy przesłał zdjęcia, potraktowano sytuacje poważnie. - Gdyby nie ten konar, to dalej byśmy czekali — mówi.

Skontaktowaliśmy się ze Skansenem oraz Urzędem Miasta. Marcin Jagodziński, zastępca Dyrektora Muzeum Etnograficznego poinformował, że już dzień później dokonano wizji lokalnej, w której uczestniczyli także mieszkańcy posesji sąsiadującej z pałacem, pracownicy Urzędu Miasta Zielona Góra z Departamentu Rozwoju Miasta Biura Ochrony Środowiska. - Ustalono, że Miasto zajmie się posuszem występującym w koronie drzewa będącego pomnikiem przyrody. Pracownicy Urzędu Miasta oświadczyli, że sprawa będzie miała charakter priorytetowy i niezwłocznie zostaną podjęte działania zmierzające do zlikwidowania zagrożenia — tłumaczy Marcin Jagodziński, dodając, że UM poinformował go oraz mieszkańców, że zabezpieczenie drzewa zostało zaplanowane na 8 lipca br.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto