Powoli znika namiot sprzed szpitala w Zielonej Górze. Zanim wejdziesz do placówki, temperaturę zmierzy ci... kamera. Co z odwiedzinami?

Sprzed Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze po paru miesiącach pandemii koronawirusaznika specjalny namiot, przez który przechodzili pacjenci. Skąd taka decyzja?

- Decyzja wynika z kilku powodów - wyjaśnia rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, Sylwia Malcher-Nowak.

Jednym z nich jest sytuacja z zagrożeniem epidemiologicznym w regionie. U nas nie ma lawinowego przyrostu kolejnych zakażonych koronawirusem.

- Zgodnie też z zaleceniami ministerstwa oraz NFZ-u "odmrażamy" nasz szpital, czyli przyjmujemy coraz większą liczbę pacjentów planowych - wyjaśnia Sylwia Malcher-Nowak. - I w związku z tym personel, który do tej pory obsługiwał w namiocie pacjentów i wszystkie osoby wchodzące do szpitala, jest też bardzo potrzebny na terenie lecznicy.

Namiot nie mógł stać przed szpitalem w nieskończoność.

Nadal pacjenci planowi, przed przyjęciem na poszczególne oddziały, muszą mieć wykonany test na koronawirusa.

Zanim planowy pacjent trafi na oddział zielonogórskiego szpitala, musi przejść badania przesiewowe na koronawirusa. Dla bezpieczeństwa!

I nadal wstęp do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze jest ograniczony (nie można swobodnie odwiedzać bliskich na oddziałach, choć można im przekazywać paczki).

- Jeżeli chodzi o główny budynek szpitala, to mamy kamerę termowizyjną - mówi Sylwia Malcher-Nowak. - Każda wchodząca osoba musi przejść obok niej.

Ona rejestruje naszą temperaturę, fakt, czy mamy maseczkę. Wszystko odbywa się pod kontrolą osób, które pracują w punkcie informacyjnym.

- W przypadku osoby, która ma podwyższoną temperaturę, jej wejście na teren szpitala jest wstrzymane - wyjaśnia nam jeszcze rzeczniczka zielonogórskiej lecznicy. - Wezwana jest do takiej osoby pielęgniarka. Obecnie montujemy też kamerę w budynku L, czyli tam, gdzie jest ginekologia i onkologia. Tam na razie zasady, jeśli chodzi o wejście, pozostały takie same.

Nadal obowiązuje zakaz odwiedzin na oddziałach szpitalnych. Wejście na oddział możliwe jest wyłącznie za zgodą personelu oddziału.

- Przywracamy swobodny dostęp do zakładów diagnostycznych osób zarejestrowanych oraz możliwość odbioru wyników badań - wyjaśniają przedstawiciele Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.

Nadal na terenie całego szpitala musisz nosić maseczkę ochronną.

Jeśli dostajemy się do lecznicy przez wejście główne, to musimy pamiętać, że do placówki wchodzimy pojedynczo, zakładamy maseczkę i zdejmujemy nakrycia głowy oraz dezynfekujemy ręce. Każda wchodząca osoba ma mierzoną automatycznie temperaturę. W razie podwyższonej temperatury włączy się alarm dźwiękowy. W takiej sytuacji wskazówek udzieli personel szpitala.

Pacjenci zgłaszają się do izby przyjęć, wchodząc od strony szpitala. Muszą wypełnić ankietę, a pracownik szpitala mierzy im temperaturę. Osoby, które przejdą weryfikację, wejdą ze specjalną przepustką do szpitala.

Szpital wyjaśnia, że zgłaszamy się na oddział, dzwoniąc do drzwi (są zamknięte). O dalszym postępowaniu decyduje personel. Podobnie jest w budynku E (okulistyka, laryngologia). Dostęp do poradni laryngologicznej i okulistycznej możliwy jest bezpośrednio i nie wymaga przechodzenia przez wejście główne.

Przekazywanie paczek najbliższym przebywającym w szpitalu jest możliwe tylko w wyznaczonych godzinach, czyli:

• 11.00-12.00
• oraz 15.00-16.00.

Należy podejść pod drzwi oddziału, zadzwonić i potem przekazać paczkę personelowi medycznemu. Na paczce powinna się znaleźć informacja, komu należy ją przekazać.