Praca na wiadukcie nad ulicą Batorego wre, kiedy pod nim przejedziemy?

Mieszkańców bardzo interesuje przebudowa wiaduktu nad ul. Batorego. Bo od tego, czy Polskie Linie Kolejowe PKP udostępnią drogę miastu, zależy jej modernizacja i udostępnienie mieszkańcom ulicy Batorego do końca roku. Wcześniej otrzymaliśmy od PLKPKP informację, że w sierpniu główne prace budowlane związane z wiaduktem zostaną zakończone (potem już pozostaną tylko prace wykończeniowe). Czy ten termin zostanie dotrzymany?
Nic więc dziwnego, że nasi Czytelnicy pytają o poziom zaawansowania prac. Interesują się, czy pojawiły się jakieś dodatkowe problemy?

- Przebudowa wiaduktu nad ulica Batorego przebiega zgodnie z harmonogramem. Na bieżąco rozwiązywane są problemy związane z kolizjami kablowymi - informuje Bohdan Ząbek z zespołu prasowego
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Teren pod budowę drogi pod wiaduktem zostanie udostępniony w terminie, bez opóźnień.
- To dla nas dobra wiadomość, bo jesteśmy już zmęczeni tym przedłużającym się remontem - mówi Tomasz Iskier. - Rozumiem, że inwestycja jest bardzo potrzeba i wymaga poświęceń, ale jak są one duże, zrozumie tylko ten, kto mieszka w tej okolicy.
Przypomnijmy, że początkowo nic nie zapowiadało zmian w robotach budowlanych. Chodziło o poszerzenie przejazdu pod wiaduktem, czyli wyremontowanie jednego i przesunięcie drugiego (lewego, patrząc od strony centrum miasta) przyczółka o cztery metry. Wszystko odbywało się zgodnie z projektem do czasu, kiedy okazało się, że przyczółki mają nietypowe, trójkątne fundamenty. I jeśli roboty nadal by prowadzono, wiadukt mógłby się zawalić. A przecież cały czas muszą po nim jeździć pociągi. Przynajmniej jeden tor wciąż powinien być czynny. Wiąże się z tym także konieczność wykonania dodatkowych inwestycji, by mimo remontu nie zaburzać rozkładu jazdy pociągów. Trzeba też było wybudować tymczasowe rozjazdy, które rozprowadzają składy na różne perony.
Czytelnicy pytają też o brak prac przy zadaszeniach peronów. Czy kolejną zimę będziemy musieli podróżować bez dachu nad peronami?

- Zadaszenia peronów zostały już wykonane w ustalonym dotychczas zakresie - odpowiada Bohdan Ząbek. - Przygotowywane są konstrukcje na pozostałą część peronów. Do końca roku perony będą w pełni zadaszone.
A co z pochylnią rowerową od strony ul. Dworcowej? - to pytanie pana Roberta, który ciekawy jest, kiedy obiekt zostanie oddany do użytku.

Jak informuje B. Ząbek, prace przy pochylni pieszo-rowerowej są zakończone. Jest to pochylnia pieszo-rowerową, a nie rowerową, co oznacza, że zgodnie ze znakami drogowymi, pierwszeństwo na niej mają piesi. Ponadto w tunelu obowiązuje zakaz jazdy na rowerze, ze względu na bezpieczeństwo podróżnych. 29 lipca została przeprowadzona kontrola nadzoru budowlanego z wynikiem pozytywnym. Nadzór budowlany przekazał informację, że do 9 sierpnia zostanie wydana decyzja o pozwoleniu na użytkowanie pochylni.