Zielona Góra. Jakich zmian oczekują w mieszkańcy w Parku Tysiąclecia, który będzie rewitalizowany?

O złym stanie Parku Tysiąclecia pisaliśmy wiele razy. Od wielu lat. I kiedy wydawało się, że sytuacja jest na dobrej drodze, kiedy prezentowaliśmy już wizualizacje tego miejsca po modernizacji, znów sprawa wróciła do punktu zerowego. Nie było porozumienia, a wskazywane koncepcje wzajemnie się wykluczały i nie można było sięgnąć po unijne pieniądze. Teraz nadarza się okazja. Blisko 5 mln zł Zielona Góra dostanie na rewitalizację Parku Tysiąclecia oraz 29 mln zł na modernizację kąpieliska w Ochli w ramach rządowego programu Polski Ład.

Prezydent Janusz Kubicki nie kryje zadowolenia. Co się konkretnie zmieni w parku w samym sercu miasta? Gospodarz Winnego Grodu pyta o to mieszkańców, by uwzględnić ich uwagi, by zorganizować konsultacje społeczne. My także zapytaliśmy zielonogórzan, jak widzieliby odnowiony park?
- Najpierw to trzeba tu porządek zrobić z tymi połamanymi drzewami. Wichura duże szkody tu poczyniła – zauważa Franciszek Jazga. – Ścieżki trzeba wyrównać. Ale i roślinnością się zająć. Dosadzić nowej. I kwiatów, bo tu ich stanowczo za mało.
Zdaniem Karoliny Liwoch, rewitalizację trzeba przeprowadzić z głową. Żeby ten teren stanowił całość.
- Przecież ma tu powstać też w ramach budżetu obywatelskiego ogród zmysłów. To trzeba uwzględnić. Jak i inne propozycje radnych czy mieszkańców – podkreśla pani Karolina. – Nie róbmy z parku śmietnika, by zrealizować na siłę wszystkie pomysły.
- Park ma być przede wszystkim parkiem, z ciekawą roślinnością – mówi Stanisława Kamionka. – Trzeba zadbać w pierwszej kolejności o zieleń, ścieżki, ławki i lampy. A inne fajerwerki można zrealizować na obrzeżach parku a nie w jego środku. Mam tu na myśli jakieś place zabaw, siłownie pod chmurką czy jakieś inne atrakcje rekreacyjne.

- Od lat mówi się, że w Zielonej Górze powinna powstać tężnia. Takie dyskusje dotyczyły się też na łamach „Gazety Lubuskiej”. Czytelnicy wskazali też, że najlepszym do tego miejscem byłby Park Tysiąclecia – przypomina Anastazja Wróbel. – Prezydent był jak najbardziej za tym pomysłem, więc mam nadzieję, że teraz uda się zrealizować tę obietnicę. Przyda się nie tylko z powodu małej zawartości jodu u nas. To także może być dobre miejsce do odpoczynku dla pacjentów pobliskiego szpitala.
Pytani przez nas inni zielonogórzanie najczęściej mówili właśnie o konieczności wybudowania tężni albo dwóch mniejszych, a także fontanny czy wodnych kaskad.
- Chciałbym, by przy okazji rewitalizacji parku odnowiony został grobowiec Beuchelta. To oryginalna i ciekawa architektonicznie budowla. Brakuje nam takich, więc z wielu powodów trzeba o to miejsce zadbać – zauważa Krzysztof Słomka. – Mogłaby tu też stanąć pamiątkowa tablica z opisem tego miejsca i kwiatowe wieże.
Urszula Jabłczyńska podzieliłaby park na strefy. Ta największa stanowiłaby oazę dla roślin. Tu nie trzeba wielkich zmian. Na obrzeżach mogłaby powstać strefa zabaw dla dzieci. Strefa kulturalna z muszlą koncertową. Strefa zdrowia z tężnią. A wszystko to musiałoby być utrzymane w jednej konwencji, z jakimiś elementami łączącymi wszystkie te strefy.
Zobacz wideo - dofinansowanie rewitalizacji Parku Tysiąclecia