Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Kanał ściekowy śmiertelną pułapką na dzikie zwierzęta? Wodociągi zabezpieczą teren

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Część osób uważa kanał za niebezpieczny dla zwierząt. ZWIK podjął już środki zaradcze
Część osób uważa kanał za niebezpieczny dla zwierząt. ZWIK podjął już środki zaradcze ZWIK
Czy kanał ściekowy biegnący do oczyszczalni ścieków w Łężycy jest niebezpieczny dla zwierząt? Tak twierdzi część mieszkańców wskazując, że regularnie trzeba z niego wyciągać sarny, a nawet łosia. Jak do sprawy odnoszą się Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja?

Całą sprawę w swojej interpelacji podniósł radny Jacek Budziński z Prawa i Sprawiedliwości. - Już w 2018 roku postulowałem dodatkowe zabezpieczenie kanału. Stało się to na prośbę mojej uczennicy, która znalazła informację o sarnie uwięzionej w tym miejscu. Pomimo że odbyło się spotkanie z nadleśnictwem i ZWIK (kanał jest ich własnością) to niestety niewiele zrobiono w tej sprawie – tłumaczy Budziński.

KOLEJNE WYPADKI ZWIERZĄT

Radny wrócił do tego tematu po tym, jak w ostatnim czasie media obiegły informacje o kolejnych przypadkach uwięzienia zwierząt – tuż przed sylwestrem strażacy wyciągnęli poranioną sarną, a we wrześniu na pomóc człowieka musiał czekać także łoś. Obrońcy praw zwierząt wskazywali, że takich sytuacji jest więcej, że zwierzęta są często później mocno poranione, a wpadnięcie do kanału oznacza dla nich cierpienie. Ich zdaniem winę za to ponosi złe zabezpieczenie infrastruktury.

- Widać, że ten problem będzie narastał wraz z rozwojem miasta. Urzędnicy i nadleśnictwo wcześniej stwierdzili, że nie ma potrzeby budowy ogrodzenia, pomimo że jej koszt wyceniono wtedy na około 35-40 tys. zł. Uważam, że do tej kwestii należy teraz wrócić – przekonuje Budziński. I dodaje, że alternatywnym rozwiązaniem byłoby stworzenie korytarzy migracyjnych na wzór tych nad drogą S3.

PROBLEMEM SĄ LUDZIE?

Jak do sprawy odnoszą się Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja? – Warto pamiętać, że ten kanał zbudowano ok. 20 lat temu. Od początku miał otwarty charakter i nikt nie widział w tym problemu – twierdzi Monika Turzańska ze ZWIK. – My zarządzamy nim relatywnie od niedawna, bowiem od 2007 roku. W tym czasie zdarzyło się jedynie kilka przypadków, kiedy to zwierzęta wpadały do kanału. Nie lekceważyliśmy jednak tych zdarzeń, już wcześniej zbudowano drewniane progi, dzięki który zwierzęta mogły wydostać się na zewnątrz – przekonuje.

Skąd więc większa ilość podobnych wypadków w ostatnim czasie? – Miasto się rozrasta, w Łężyczy powstają nowe osiedla. Pomimo że kanał i wiodąca obok droga są naszą infrastrukturą techniczną coraz więcej osób wybiera się tam na spacery, a nawet jeździ quadami. To wszystko sprawia, że zwierzyna się płoszy i w trakcie ucieczki może wpaść do kanału. Gdyby nie aktywność ludzi, takich przypadków byłoby o wiele mniej – przekonuje Turzańska. I jednocześnie dodaje, że wpływ na sytuację miało również ogrodzenie terenu lotniska w Przylepie, co zmieniło trasy migracji zwierząt.

DODATKOWE ZABEZPIECZENIA

ZWIK zamierza jednak wyjść naprzeciw uwagom mieszkańców. – Ograniczyliśmy dostępność tej drogi dla ludzi, postawiliśmy już w związku z tym odpowiednie tablice informacyjne, będą też montowane szlabany. Teren wzdłuż kanał jest na bieżąco monitorowany przez naszych pracowników. Zwiększymy również liczbę drewnianych progów dla zwierząt – wylicza nasza rozmówczyni. Co z proponowanymi siatkami?

- Rozważaliśmy ten pomysł. Ogrodzenia będą montowane na wybranych fragmentach przy duktach i przejściach. Musimy pamiętać, że całkowite ogrodzenie kanału uniemożliwiłoby nam jego bieżącą eksploatację, na przykład czyszczenie. Również opinia leśników jest temu przeciwna – twierdzi Turzańska.

Coraz częściej możemy spotkać dzikie zwierzęta na drogach. Aby zwiększyć bezpieczeństwo jazdy warto zamontować "odstraszacz"

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto