Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Ludzie byli uwięzieni w zalanych samochodach. Policjanci pomagali nosząc mieszkańców na rękach

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Najtrudniejsza była sytuacja na ul.Westerplatte, gdzie woda była na tyle wysoka, że samochody zalewały silniki i nie mogły wyjechać. 

W tym miejscu właśnie znalazł się patrol II Plutonu Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie: st. sierż. Kamil Sałek, sierż. Marcin Wojciechowski, sierż. Dawid Tomczak. Policjanci przez ponad 2 godziny pomagali ludziom uwięzionym w zalanych samochodach, wypychali je z wody, kierowali ruchem, żeby inni kierujący nie wjechali w tak głęboką wodę - czytamy w komunikacie zielonogórskiej policji.

Kobieta chora na cukrzycę utknęła w wysokiej wodzie
Policjanci, brocząc po kolana, a miejscami po pas w wodzie, pomagali zielonogórzanom w tej trudnej sytuacji. Najbardziej stresująca była historia chorej na cukrzycę kobiety, która powinna przyjąć dawkę insuliny, a samochód, którym jechała, również utknął w wysokiej wodzie. Policjanci pomogli wypchnąć samochód w suche miejsce i chora mogła dotrzeć do domu na czas.

Policjanci nosili ludzi na rękach
Sierż. Marcin Wojciechowski pomógł także zielonogórzance, która stojąc w miejscu otoczona głęboką wodą, nie mogła przejść. Policjant po prostu wziął kobietę na ręce i przeniósł w suche miejsce. Policjanci co prawda wrócili do jednostki przemoczeni do suchej nitki, ale za to z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.
Najtrudniejsza była sytuacja na ul.Westerplatte, gdzie woda była na tyle wysoka, że samochody zalewały silniki i nie mogły wyjechać. W tym miejscu właśnie znalazł się patrol II Plutonu Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie: st. sierż. Kamil Sałek, sierż. Marcin Wojciechowski, sierż. Dawid Tomczak. Policjanci przez ponad 2 godziny pomagali ludziom uwięzionym w zalanych samochodach, wypychali je z wody, kierowali ruchem, żeby inni kierujący nie wjechali w tak głęboką wodę - czytamy w komunikacie zielonogórskiej policji. Kobieta chora na cukrzycę utknęła w wysokiej wodzie Policjanci, brocząc po kolana, a miejscami po pas w wodzie, pomagali zielonogórzanom w tej trudnej sytuacji. Najbardziej stresująca była historia chorej na cukrzycę kobiety, która powinna przyjąć dawkę insuliny, a samochód, którym jechała, również utknął w wysokiej wodzie. Policjanci pomogli wypchnąć samochód w suche miejsce i chora mogła dotrzeć do domu na czas. Policjanci nosili ludzi na rękach Sierż. Marcin Wojciechowski pomógł także zielonogórzance, która stojąc w miejscu otoczona głęboką wodą, nie mogła przejść. Policjant po prostu wziął kobietę na ręce i przeniósł w suche miejsce. Policjanci co prawda wrócili do jednostki przemoczeni do suchej nitki, ale za to z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Jacek Katos
Zielonogórscy policjanci: st. sierż. Kamil Sałek, sierż. Marcin Wojciechowski, sierż. Dawid Tomczak przez ponad dwie godziny, w czasie największej ulewy, pomagali ludziom uwięzionym w zalanych samochodach.

Najtrudniejsza była sytuacja na ul. Westerplatte, gdzie woda była na tyle wysoka, że samochody zalewały silniki i nie mogły wyjechać.

W tym miejscu właśnie znalazł się patrol II Plutonu Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie: st. sierż. Kamil Sałek, sierż. Marcin Wojciechowski, sierż. Dawid Tomczak. Policjanci przez ponad 2 godziny pomagali ludziom uwięzionym w zalanych samochodach, wypychali je z wody, kierowali ruchem, żeby inni kierujący nie wjechali w tak głęboką wodę - czytamy w komunikacie zielonogórskiej policji.

Kobieta chora na cukrzycę utknęła w wysokiej wodzie

Policjanci, brocząc po kolana, a miejscami po pas w wodzie, pomagali zielonogórzanom w tej trudnej sytuacji. Najbardziej stresująca była historia chorej na cukrzycę kobiety, która powinna przyjąć dawkę insuliny, a samochód, którym jechała, również utknął w wysokiej wodzie. Policjanci pomogli wypchnąć samochód w suche miejsce i chora mogła dotrzeć do domu na czas.

Policjanci nosili ludzi na rękach

Sierż. Marcin Wojciechowski pomógł także zielonogórzance, która stojąc w miejscu otoczona głęboką wodą, nie mogła przejść. Policjant po prostu wziął kobietę na ręce i przeniósł w suche miejsce. Policjanci co prawda wrócili do jednostki przemoczeni do suchej nitki, ale za to z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto