O winiarce Emmie zrobiło się głośno w 2008 roku. Wtedy to na łamach „GL” przetoczyła się dyskusja na temat pomników. Brakowało nam symboli, nawiązujących do winnych tradycji. Mieszkańcy podzielili się na dwie grupy. Jedni uważali, że należy odtworzyć pomnik Winiarki Emmy. Drudzy woleliby, by na miejscu dawnego grzybka stanął Bachus. W końcu wyszło na to, że w 2010 roku na deptaku stanął bóg wina. A winiarka? Miała pojawić się później. Po siedmiu latach przypomina o niej regionalista, dziennikarz Tomasz Czyżniewski. Co na to mieszkańcy?
- To bardzo dobry pomysł - uważa Teresa Drabik. - Myślałam, że jakoś o tej winiarce zapomnieliśmy. A przecież nawet z unijnych projektów można by zdobyć pieniądze.
Filip Gruszka dodaje, pomnik powinien stanąć tam, gdzie był przed wojną. Byłby to dobry punkt startu wycieczek. Zwłaszcza że po drugiej stronie jest bachusik na stawku.
Odbudowę pomnika Winiarki Emmy zgłoszono do budżetu obywatelskiego 2018.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?