Rywal to w swoim kraju utytułowany klub. To mistrz Kazachstanu w latach 2012-15, wicemistrz z 2016 i zdobywca pucharu tego kraju w latach 2011-15. Astana podobnie jak Stelmet gra równolegle w lidze krajowej i VTB. W kazachskiej ekstraklasie w gronie siedmu drużyn Astana jest zdecydowanym liderem, bo wygrała wszystkie sześć spotkań. Ostatnie w ubiegłą środę z zespołem Tobol Kostanay 78:72. Ligę VTB Kazachowie rozpoczęli od dwóch zwycięstw z Zenitem Sankt Petersburg 93:91 w swojej hali, podobnie jak Stelmet wygranej w Mińsku z Tsmokami, ale potem u siebie przegrali z CSKA Moskwa aż 61:86. Dodajmy że w poprzednim
sezonie w lidze VTB Astana zajęła dziesiąte miejsce mając siedem zwycięstw i 17 porażek. W zespole gra pięciu Amerykanów, pozostali to Kazachowie.
Jak się zdaje Astana jest absolutnie w naszym zasięgu. Zresztą nie odkryjemy jakiejś specjalnej prawdy jeśli powiemy, że takie mecze z zespołami o zbliżonych umiejętnościach trzeba po prostu we własnej hali wygrywać. Stelmet miał po powrocie ze Starogardu Gdańskiego kilka dni odpoczynku. Wierzymy, że przy właściwej koncentracji odniesiemy pierwsze ,,domowe” zwycięstwo w VTB. Mecz w poniedziałek o godz. 19.00 w hali CRS.
Zobacz również: Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra przed sezonem 2018/19
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?