Wydawać by się mogło, ze zwołana na wtorek nadzwyczajna sesja, potrwa krótko i bez kłótni. Bo cóż jest ważniejszego niż zdrowie i walka z pandemią koronawirusa. Sprawa, która powinna łączyć wszystkich, a nie dzielić. Ale radni choć zgodni co do faktu, że szpitalowi pomóc trzeba, nie omieszkali podyskutować... politycznie.
Milion złotych na wyposażenie Centrum Zdrowia Matki i Dziecka
Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk tłumaczył, że miasto pomaga Szpitalowi Uniwersyteckiemu, choć wiele osób uważa, że w niewystarczający sposób. Już na początku roku miasto postanowiło, że skoro w budowanym Centrum Zdrowia Matki i Dziecka zrezygnowano z podziemnego parkingu (obniżając koszty), to miasto naprzeciw nowego obiektu wybuduje wielopoziomowy parking na 255 miejsc. Dało 200 tys. zł na projekt i 2,7 mln zł na wkład własny w inwestycję (14,5 mln zł mają to być unijne fundusze). W marcu miasto przekazało 800 tys. zł za zakup środków ochrony osobistej, które wspólnie z marszałkiem województwa lubuskiego zostały sprowadzone z Chin.
- Teraz prezydent rozmawiał z panią marszałek, w jaki sposób pomóc szpitalowi. Okazało się, że najbardziej przydałyby się pieniądze na meble do budowanego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka - mówił wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - Dzięki temu inwestycja szybciej by się zakończyła, pojawiłyby się wolne pomieszczenia i w nich można by urządzić kolejne sale oddziału zakaźnego. A wiadomo przecież, że łóżek dla zakażonych koronawirusem już brakuje.
Wiceprezydent Kaliszuk dodał, że jeśli chodzi o środki ochrony osobistej i do dezynfekcji, to zbiórkę na ten cel prowadzi Stowarzyszenie Warto jest pomagać.
Apel do samorządów województwa lubuskiego, by każdy dorzucił się do inwestycji
Wiceprezydent dodał także, że miasto wiele inwestycje, jeśli chodzi o zdrowie. Właśnie z własnego budżetu rozbudowuje ośrodek Promyk o hostel dla osób niepełnosprawnych. Obiekt także służy mieszkańcom województwa, choć finansowany jest przez Zieloną Górę.
- Ostatnio też dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia Piotr Bromber poprosił o wskazanie miejsce, gdzie można by wykonywać wymazy - mówił K. Kaliszuk. - Miasto jest w trakcie przejmowania od Uniwersytetu Zielonogórskiego stadionu wraz z obiektami przy ul. Wyspiańskiego. Dlatego prezydent zaproponował, aby stadion i budynek obecnego studium wychowania fizycznego UZ przeznaczyć na miejsce pobierania wymazów. Blisko jest przystanek MZK, sporo miejsca do parkowania, Przekazaliśmy tę informację szpitalowi...
Sławomir Kotylak zgłosił kilka uwag m. in. zaproponował, żeby w apelu do innych samorządów wskazać jednak jaką sumę, skoro Zielona Góra przekazuje milion złotych, to inne gminy proporcjonalnie do liczby mieszkańców też powinny przekazać odpowiednią kwotę.
Zdaniem K. Kaliszuka - apel to nie nakaz. My tylko prosimy, że jeśli samorząd stać, to w takiej kwocie, jaką może przekazać, niech wesprze ważną dla całego województwa inwestycję. By razem walczyć z pandemią koronawirusa.
Zbiórka na środki ochrony osobistej
Radna Bożena Ronowicz pytała, dlaczego zbiórkę na środki odkażające prowadzi Stowarzyszenie Warto jest pomagać, skoro od każdej wpłaty pobiera 10 procent na koszty administracyjne. Lepiej byłoby namawiać Lubuszan, by wpłacali na konto szpitala.
Radny, a zarazem prezes Stowarzyszenia Warto jest pomagać Grzegorz Hryniewicz odpowiedział, że jego stowarzyszenie nie pobiera opłat administracyjnych. Działa non profit. A z prowadzonej zbiórki 100 procent uzyskanych pieniędzy zostanie przeznaczonych na zakup środków ochrony osobistej. Dodał także, że stowarzyszenie ma pod swoją opieką 200 osób. Co roku pomaga na kwotę około 1,5 mln zł i co zawsze dziwi kontrolerów (a kontroli jest sporo), aż 97 procent funduszy przekazywanych jest na leczenie i rehabilitację. Stowarzyszenie przekazuje też m.in. szkolne wyprawki, organizuje zajęcia dla seniorów.
Apel radnych do samorządów województwa lubuskiego przyjęty
Podczas obrad rozgorzała gorąca dyskusja na temat pomocy i współpracy na linii marszałek - prezydent miasta. Radni Koalicji Obywatelskiej przypominali, że wcześniej zabiegali o to, by miasto mocniej wspierało szpital, który boryka się z wieloma problemami i wiele też inwestuje, by jak najlepiej pomagać pacjentom. Wtedy nie było zrozumienia ze strony innych radnych. Co się więc teraz stało, że zmienili front? - pytali radni KO.
Radny Paweł Wysocki pytał zdziwiony: To jest tak, jakby zwrócił się do was przyjaciel, bo znalazł się w trudnej sytuacji. Wy mu chcecie pomóc, dajecie pieniądze, a on wypomina, dlaczego tylko tyle. A dlaczego wcześniej nie mogliście albo że nie w takiej, jakiej się spodziewał formie.
- Ludzie czekają po kilka godzin, żeby wejść na SOR, bo koronawirus... a tu takie dyskusje? Żenada! Ja kompletnie nie wiem, o czym my tu rozmawiamy - podkreślił i złożył wniosek formalny o zakończenie dyskusji.
Ostatecznie radni przyjęli apel i uchwały związane z przekazaniem miliona złotych samorządowi województwa.
ZOBACZ TEŻ
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?