Niestety, kapitan drużyny z Białegostoku - Mateusz Perzyna, w pierwszych minutach gry odniósł poważną konuzję nogi i został odwieziony do szpitala. Stało się to w momencie kiedy zielonogórzanie zdobywali akurat pierwsze punkty, a on tak niefortunnie upadł, że noga wymagała dokładnego przebadania w szpitalu.
Poza tym przykrym dla zawodnika i jego kolegów zdarzeniem, na stadionie UZ przy ulicy Stanisława Wyspiańskiego atmosfera była sympatyczna. Jak zwykle zresztą kiedy gra Wataha. Tym razem nawet bardziej bo najmłodszych zabawiał klaun Bodzio. Maluchy już się pytały czy będzie na kolejnym meczu.
A ten wyznaczono na najbliższą sobotę, 9 kwietnia, początek spotkania o godz. 15.00, wstęp wolny. Rywalem zielonogórzan będzie Rugby Wrocław.
,,Dziki" zapraszają. Będzie się działo!
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?