Był 24 marca 2005 r. Popołudnie. Ul. Sulechowską w Zielonej Górze korkuje sznur aut. Wszystkie chcą skręcić do sali sportowej przy ul. Urszuli. Ta może pomieścić jednorazowo 1.300 widzów. Ale chętnych na pierwszy koncert Chóru Aleksandrowa w Zielonej Górze jest cztery razy więcej. Stąd decyzja o zorganizowaniu tego samego wieczoru dodatkowego koncertu.
Bilety jak na te czasy nie są tanie: 90 i 60 zł. - Jak tylko pojawiły się plakaty, zaczęłam suszyć głowę rodzicom. Tata zafundował trzy bilety - mówi reporterce „GL” Katarzyna, 17-latka ze Świebodzina. - Zespół jest niesamowity. Wolę to niż Jennifer Lopez - emocjonuje się 23-letnia Marta z Zielonej Góry, która na koncert przyszła z mamą.
- W sali tłum był taki, że wstaliśmy z mężem z krzeseł i podeszliśmy bliżej, żeby lepiej widzieć i słyszeć. A to przecież był śpiew z najwyższej półki - Krystyna Kaniuk z Nowej Soli do dziś pamięta ten wielki aplauz po wykonaniu przez Rosjan „Kalinki”, „Oczi cziornyje...”. A potem bisy, bisy!
„Czerwonych maków na Monte Cassino” cała zielonogórska publiczność słucha już na stojąco.
- Chór Aleksandrowa to niespotykane często zjawisko artystyczne. Rosyjski kunszt, bijąca ze sceny mentalność po duszam... - mówi Wanda Rudkowska, animatorka kultury, była dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury. - Byli tak silni artystycznie na scenie, że można było zapomnieć o trudnych relacjach w naszej wspólnej historii. Moja ciotka - Sybiraczka! - pokonała ponad sto kilometrów, żeby być na ich występie w hali CRS-u. Przepłakała cały koncert ze szczęścia. Nuciła razem z Chórem i długo stała w kolejce po płytę. Później często jej słuchała. Mówiła, że jakaś lżejsza wyszła z tego koncertu...
O słynnym zespole i o tym, że pojawiły się już głosy, że chór się odrodzi - piszemy w środę, 27 grudnia, w "Gazecie Lubuskiej" i w seriwsie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz też: Rosyjski samolot z 92 osobami na pokładzie, w tym członkami Chóru Aleksandrowa, spadł do Morza Czarnego (RUPTLY/x-news)
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?