Na tę wystawę w Zielonej Górze warto zabrać ze sobą telefon. Wystarczy odczytać kod QR

Ekspozycja plenerowa przy ratuszu w Zielonej Górze przedstawia zarys historii archiwum. Można zobaczyć reprodukcje dokumentów związanych z pierwszymi latami jego aktywności, przykłady różnego typu materiałów znajdujących się w archiwalnych magazynach oraz informacje o działalności popularyzatorskiej. Ta ekspozycja to nie tylko plansze. Warto wyciągnąć smartfona.

- Warto zabrać ze sobą telefony odczytujące kody QR, aby posłuchać fragmentów archiwalnych audycji Rozgłośni Polskiego Radia w Zielonej Górze i obejrzeć nagrania Lubuskiego Klubu Filmowego działającego przy Lubuskim Towarzystwie Kultury w Zielonej Górze - zachęca kurator wystawy Paweł Kalisz.

Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Zielonej Górze zostało powołane przez Prezesa Rady Ministrów zarządzeniem nr 9 z 13 lutego 1953 r. Działalność rozpoczęło 5 września 1953 r. Siedziba mieściła się przy ul. Dworcowej 21 w Sulechowie. Wiosną 1958 r. instytucja przejęła pałac w Starym Kisielinie.

Pan Piotr z Zielonej Góry mieszka w Zielonej Górze od 45 lat, od pięciu jest na emeryturze. Wystawę obejrzał z zainteresowaniem. Szczególnie zwrócił uwagę na zdjęcie zespołu pracowników archiwum.

– Należy się pochwała dla nich za pracę, którą wykonują. Cieszę się, że mają godne i cywilizowane warunki do pracy. To dobrze, że powstała siedziba przy ul. Wojska Polskiego po latach funkcjonowania w Starym Kisielinie – ocenia zielonogórzanin, który po obejrzeniu ekspozycji przysiadł na ławeczce. – Widzę, że sporo osób zatrzymuje się i ogląda – dodał.

Zygmunt Czarnecki, który mieszka w pobliżu, przystanął na dłuższą chwilę i obejrzał plansze. Ekspozycja obudziła wspomnienia. – Chodzę po mieście i widzę, to zlikwidowane, tamto. Tutaj obok autobus się zatrzymywał – wskazuje. – A tam na rogu, gdzie dzisiaj jest bank, stał kiedyś poniemiecki budynek. Wystawowe okna miał dechami zabite, pamiętam, jak go rozbierali. A tutaj gdzie jest restauracja, a kiedyś była Ratuszowa, to pamiętam jak dwa domy w tym miejscu wyburzali. Miały po dwa piętra piwnic. Miałem wtedy 7 – 8 lat. Obraz w pamięci został.

Pan Zygmunt pamięta też wszystkie kina z Zielonej Góry. – Z początku mało kto miał telewizor. Tam, gdzie kiedyś były delikatesy, to wyżej była świetlica. Można było przychodzić i „Kobrę” obejrzeć - wspomina.
To, jak kiedyś wyglądała Zielona Góra będzie można zobaczyć w specjalnym albumie, który zostanie wydany z okazji 70-lecia archiwum.

– W tym roku wydajemy jeden z serii albumów, w których będziemy chcieli prezentować dziedzictwo po panu Czesławie Łuniewiczu – poinformowała dyrektor archiwum dr Beata Grelewicz. – Będzie to album dotyczący Zielonej Góry. Zostanie wydany z okazji 70-lecia archiwum. To była największa kolekcja, którą otrzymaliśmy. Cieszymy się nią niezmiernie. Jest to bogactwo niesłychane, nie tyko jeśli chodzi o Zieloną Górę, ale także o region lubuski.

Jubileuszowa gala Archiwum Państwowego w Zielonej Górze odbędzie się we wrześniu w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Wystawa „70 lat działalności Archiwum Państwowego w Zielonej Górze” będzie dostępna na Starym Rynku, przed Ratuszem do 28 maja.

Zobacz też wideo: Pamiątki po redaktorze Gazety Lubuskiej w Archiwum Państwowym

Czytaj też:

• Zielonogórzanin jest na 99 procent pewien, że znalazł miejsce i nazwiska osób, których szczątki trafiły do rowu!
• Nieznana wcześniej kolorystyka ołtarza odkryta w zielonogórskim kościele. Czy zostanie przywrócona?
• Zielone Ogrody nad Odrą w Nowej Soli. Przyjeżdżają producenci roślin z całego kraju. Uwaga, będzie trudniej z parkowaniem