Zielona Góra wydała uchodźcom ponad 3,5 tys. PESELI, do oświatowych placówek przyjęła 1,5 tys. dzieci

Zielona Góra od początku otoczyła opieką najmłodszych Ukraińców. I tak miasto utworzyło 37 oddziałów przygotowawczych, które funkcjonują w 13 szkołach podstawowych, trzech liceach ogólnokształcących i jednym technikum. W sumie uczęszcza do nich 837 uczniów z Ukrainy.

Ale młodzi uchodźcy znaleźli także miejsca w klasach ogólnodostępnych (do istniejących już klas dołącza się kilka osób z Ukrainy). 320 osób trafiło do takich klas w podstawówkach i 30 w szkołach ponadpodstawowych. 280 maluchów przyjęto do miejskich przedszkoli. W Akademii Talentów utworzono dodatkowy oddział dla 27 dzieci. Jak podkreśla dyrektor departamentu ds. edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak – do przedszkoli przyjęto nawet 2,5-latki. Inaczej sytuacja przedstawia się, jeśli chodzi o miejskie żłobki. Brakuje w nich miejsc także dla mieszkańców miasta. Pewnym rozwiązaniem ma być 400 zł dopłaty na dziecko, jeśli rodzice zdecydują się na żłobek niepubliczny. To nowość, którą wprowadził właśnie rząd.

Przypomnijmy też, że od lutego w Domu Harcerza działa też punkt opieki dla dzieci z Ukrainy, który czynny jest od 9.00 do 13.00. Z tej formy wsparcia obecnie korzysta 20 dzieci.
Do miejskich oświatowych placówek przyjęto 1,5 tys. młodych Ukraińców. To było wielkie wyzwanie, bo to tak, jakby w mieście powstały nagle dwie duże szkoły i dwa przedszkola. Dzięki organizacjom pozarządowym, wolontariuszom wszystkie dzieci otrzymały szkolne wyprawki. Mogą też liczyć na pomoc psychologiczną czy darmowe wyżywienie. Od 3 marca uchodźcy mogą korzystać z miejskiej komunikacji za darmo.
Na wysokości zadania stanęli też urzędnicy. Do tej pory wydano ponad 3,5 tys. PESELI. Codziennie (dziś funkcjonują dwa stanowiska) wydawanych jest kolejne 50 PESELI. Uchodźcy mogą też składać wnioski o świadczenia socjalne, w tym 500 plus.