Zielonogórzanie chętnie zasiedli przed Filharmonią Zielonogórską. Tym razem znów był piękny koncert. Zobacz zdjęcia

Muzycy najstarszej powojennej orkiestry dętej w Zielonej Górze przyzwyczaili swoich fanów do tego, że podczas wakacyjnych koncertów promenadowych, przygotowują na każdy koncert jakąś premierę czy niespodziankę. Tym razem była to suita z filmu "Bo życie jest piękne". To dramato-komedia wojenna z 1997 roku i zdobywca aż trzech Oskarów. Główny bohater (grany przez Roberto Benigniego) zamknięty w niemieckim obozie koncentracyjnym wraz z synem Guido próbuje przekonać chłopca, że okrutna obozowa rzeczywistość II wojny światowej jest jedynie formą zabawy dla dorosłych. Wspaniałe klarnetowe solo zagrała w pierwszej części tego utworu Alicja Zawada.

Film otrzymał Oscary w kategoriach: Najlepszy aktor pierwszoplanowy - Roberto Benigni, Najlepszy film nieanglojęzyczny oraz Najlepsza muzyka oryginalna do dramatu - Nicola Piovani

mówi Kamil Rączka - eufonista orkiestry.

- Pierwszy raz usłyszałem temat z tego filmu pt. "La vita e bella", w jednym z popularnych programów radiowych, popularyzujących muzykę klasyczną, a kiedy już udało mi się zdobyć nuty, natychmiast rozdałem je muzykom naszej orkiestry, którzy także ciepło utwór przyjęli. Ćwiczyliśmy go przez dobre dwa miesiące, a dziś była zielonogórska premiera - mówił dyrygent Leszek Gąd.

Kolejnym nowym utworem był koncert dixielandowy na trąbkę, klarnet, saksofon tenorowy, puzon i banjo. Niestety muzyk grający na tym ostatnim został dzisiaj zatrzymany przez obowiązki rodzinne. Mimo to pozostali soliści dali radę i utwór wyszedł naprawdę znakomicie. Słuchacze mogli się poczuć niemalże jak na ulicach Nowego Orleanu.

Obchodząca w tym roku jubileusz 75-lecia - Orkiestra Dęta Zastal ogłasza nabór do zespołu dla osób grających na: flecie, klarnecie, saksofonie, trąbce, waltorni, puzonie, sakshornie, tubie, perkusji i innych instrumentach dętych. Trzeba posiadać własny instrument. Aktualnie szczególnie poszukiwani są: saksofonista barytonowy (tu zespół zapewnia instrument) oraz gitarzysta basowy. Więcej o orkiestrze oraz dane kontaktowe:

Publiczność domagała się bisów, więc orkiestra na zakończenie wykonała najbardziej znaną czeską polkę, czyli "Szkoda lasky" w Polsce bardziej znana pod tytułem "Bando, bando". Jest najbardziej znaną czeską piosenką w historii. Skomponowana została przez Jaromíra Vejvodę w 1925 roku jako „Modřanská polka”. W 1934 roku Václav Zeman do tej melodii napisał tekst „Škoda lásky”. W 1999 roku piosenka wygrała konkurs Światowa Piosenka XX wieku.

Czytaj też:

• Strefa chillout nad wodą w Świdnicy. Mieszkańcy spędzili miły wieczór na leżakach. Można było posłuchać muzyki nad wodą
• Tylko raz można było je zobaczyć wszystkie w jednym miejscu. Za chwilę rozjadą się do wsi w gminie Świdnica. Zobacz zdjęcia
• Dramat na trasie kolarskiego ultramaratonu Lubuska Szosa. Zmarł jeden z uczestników zawodów